Jak żyć pod okiem kamerokrasnala?
Muszę się Wam do czegoś przyznać.
Spożywaliśmy wczoraj z red. Malczyńskim pod chmurką. Co nie powiem, bo są kraje, w których nie jest to kwestia, ale w kraju gdzie nic nie wolno, przyznać się też może być nie wolno, więc milczę.
Zwłaszcza, że nie w tym rzecz. Rzecz jest bowiem w tym, że jak tak pod tą chmurką siedzieliśmy, to cały czas myślałem, jak to będzie, kiedy jeden ze 100 tys. kamerokrasnali będzie patrzył na tę ławkę, co to na niej siedzieliśmy.
I wiecie co?
Kamerokrasnalom mówimy stanowcze nie.
Nie wiecie o co chodzi? Nie szkodzi. Malczyński napisał tutaj. A jeden mądry facet tutaj.
–0 Komentarz–