Pomysły partyjnych młodzieżówek?
Wczorajsza informacja o tym, że zwycięskie projekty w głosowaniu na Budżet Obywatelski były zgłoszone przez młodzieżówki partyjne, wywołała sporo szumu.
Jej źródłem byli sami członkowie młodzieżówek PO i PSL, którzy dopominali się laurów, a za pomoc dziękowali radnym.
Dziś od Łukasza Pieczyraka, jednego z inicjatorów projektu “Free WiFi Cracow” otrzymaliśmy taki list:
Projekt numer 53 zgłoszony został przez trzy niezależne od siebie grupy młodych ludzi. Na etapie weryfikacji merytorycznej poszczególne projekty zostały połączone w jeden główny, który wspólnie promowaliśmy niezależnie od poglądów czy przekonań. Na żadnym etapie nie był to projekt polityczny i nie wspierała go żadna partia polityczna. Kilkoro młodych ludzi mających wiarę i motywacje w pracę na rzecz naszego miasta połączyło siły, aby pomysł, który jest dla nas wszystkich ważny został zrealizowany.
Projekt współtworzyli członkowie Młodzieżowej Rady Krakowa, Forum Młodych Ludowców oraz Stowarzyszenia “Młodzi Demokraci”. Wspólnie, ramię w ramię w jednakowym stopniu.
Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że projekt udało się doprowadzić do szczęśliwego finału.
Bardzo dziękujemy wszystkim mieszkańcom Krakowa, którzy zagłosowali na projekt „Free WiFi for Cracow” oraz wszystkim, którzy zaangażowali się w jego promocję!
Informację przekazujemy, choć nie zmienia ona treści samej informacji. Projekt współtworzyli wszak członkowie Młodzieżowej Rady Krakowa, Forum Młodych Ludowców oraz Stowarzyszenia “Młodzi Demokraci”, którzy dziękowali za pomoc radnym. Nasza wątpliwość dotyczy w tym wypadku, tak jak i w związku z projektem Łukasza Wantucha, tego czy organizacje mające charakter polityczny w ogóle powinny brać udział w Budżecie Obywatelskim. Politycy – a partyjne młodzieżówki mogą na swoich starszych kolegów wywierać wpływ – wydają co roku 4 mld budżetowych pieniędzy. My dostaliśmy do zadecydowania zaledwie 4,5 mln złotych, które powinniśmy móc wydać niezależnie od tych, którzy zarządzają większością pieniędzy miasta.
Jednak nie jest to odpowiedź, a pytanie na które musimy sobie odpowiedzieć przed przyszłoroczną, mamy nadzieję, nieco bogatszą edycją Budżetu Obywatelskiego. Takie mianowicie, czy życzymy sobie w nim polityków. A jak tak to w jakim zakresie.
–0 Komentarz–