To, że zbudowanego z inicjatywy radnych PO tramwaju na Azory oraz zbudowanych z inicjatywy Grzegorza Stawowego Ogrodów Królewskich, nie ma, zupełnie nas nie zaskoczyło. Spodziewaliśmy się tego.
Nie spodziewaliśmy się jednak tego, że zaginie sam Grzegorz Stawowy.
Ten wybitny fachowiec od planowania przestrzennego, do niedawna brylował w mediach, będąc ulubieńcem krakowskich dziennikarzy, a Piotrek Rąpalski umieścił go nawet na liście najlepszych radnych (Bunio – pamiętamy!).
Ostatnio jednak nie ma go nigdzie, a w RMK w tej kadencji złożył jedynie dwie interpelacje.
Dlatego w tym tygodniu pytamy. Gdzie u licha jest Grzegorz Stawowy, kiedy nie ma go ani w mediach, ani na billboardach?
–0 Komentarz–