Krakowska firma na wielkim propsie
Dzisiejsza Wyborcza.biz rozpisuje się o jednej z krakowskich firm działających w branży nowych technologii. Takiej, o której od dłuższego czasu słychać wiele dobrego, choć słychać to głównie “w branży”.
Otóż w krakowskiej firmie Selvita S.A. opracowano cząstkę SEL24, którą być może będzie się dało zastosować w leczeniu ostrej białaczki szpikowej i różnych nowotworów układu krwionośnego. – Badania sugerują, że cząsteczka może być skuteczniejsza od podobnych związków opracowywanych przez takich gigantów farmaceutycznych jak Novartis czy Astra Zeneca. – donosi Wyborcza.biz. A pracuje się nie tylko nad nią, o czym więcej w interesującym tekście Wyborczej (TUTAJ).
Selvitę założył były prezes Interii i wiceprezes Comarchu Paweł Przewięźlikowski. Dziś zapytany, dlaczego poszedł akurat w biotechnologię, mówi: “- Kryteria? Musiał być to biznes sensowny ekonomicznie, przydatny dla ludzkości, no i żeby działalność można było prowadzić w Krakowie.”
Czytając to aż chce się przypomnieć, jak krótką chwilę temu jeden taki dyrektor od kultury z Warszawy, czyli Maciej Nowak chciał nam w głośnym tekście dopiec i po wizycie pod Wawelem pisał:
I wspomnieć, jak musiałem mu wówczas na łamach krakowskiego Onetu zwracać uwagę na sprawy zupełnie podstawowe (“Warszawa ma Mordor na Domaniewskiej – całość czytaj TUTAJ) i to, że rzeczy naprawdę dobre robi się nie pomimo, ale dzięki temu, co mu się w Krakowie tak bardzo nie spodobało i już wkrótce będzie ich dużo:
“Żeby pracować mądrze, a do tego twórczo, to trzeba być trochę „z bajki, misiowym i smokowym. Dla dzieci i do zabawy.” Trzeba stanąć w biegu, wyrwać się ze „stołecznego rytmu” i „kieratu planu pracy”, usiąść w knajpie lub kawiarni (…) pogadać i pomyśleć. (…) Nie przez przypadek to miasta “galicyjskie” lub “cesarsko-królewskie”, “nieco niepoważne”, z domieszką Szwejka i dystansem do siebie, wydały wielu ludzi, ktorzy wymyślili coś nowego – na globalną skalę.”
***
O Selvicie ludzie mówią: “perełka”. Ale takich historii sukcesu i klejnotów jest i będzie w Krakowie coraz więcej.
Skąd pewność?
Po pierwsze są tutaj wyjątkowo zdolni ludzie i od jakiegoś czasu jest atmosfera, w której rodzą się świetne rzeczy.
Po drugie: “Żeby pracować mądrze, a do tego twórczo…”
Zdjęcie: Zdjęcie: RaNo, licencja Creative Commons.
–3 komentarze–
https://www.polskieradio.pl/13/307/Artykul/1525492,Tablet-moze-byc-narzedziem-do-wykrywania-objawow-autyzmu takze krakowska firma Harimata
No to ja dorzucę Metrum Capital – http://metrumcapital.com/o-nas
Firma również z Krakowa, pokazująca że finansami też nie trzeba się zajmować z Warszawy 🙂
A wśród partnerów… Comarch!
[…] mleczne w Krakowie. W barze mlecznym „Żak” robi się pusto dopiero po zamknięciu. Nawet w sobotę ludzie do […]