Słono płacimy za brak dialogu między urzędnikami

Smutny i ponury jest los budżetu obywatelskiego w Dzielnicy VI. Realizacja projektów przeciąga się, a efekty końcowe wołają o pomstę do nieba. Na domiar złego brak elementarnej komunikacji pomiędzy urzędnikami doprowadza do sytuacji, w której publiczne pieniądze lądują w błocie – w przypadku progów zwalniających na ul. Na Błonie – dosłownie i w przenośni.

O losach budżetu obywatelskiego na terenie Dzielnicy VI pisaliśmy już kilkukrotnie w kontekście  jednego ze zwycięskich projektów, jakim była rewitalizacja  amfiteatru  na  os. Widok. Projekt ten mimo, że został wytypowany we wrześniu 2013 roku w głosowaniu przez mieszkańców i przeszedł pozytywną weryfikację w ZIKiT-cie, ostatecznie nie został zrealizowany w przewidzianym zakresie. Zamiast ekranu do wyświetlania filmów i skrzynki z podłączeniem do elektryczności dostępnych dla mieszkańców, po roku oczekiwania amfiteatr rozbudowano o kilka dodatkowych stopni i oczyszczono z porastających chwastów. Od tego czasu amfiteatr doczekał się pokazu… jednego filmu i dalszych perspektyw póki co nie widać.

Okazuje się jednak, że to nie koniec problemów z projektami zgłoszonymi w ramach pierwszej edycji budżetu obywatelskiego na terenie Dzielnicy VI. Progi zwalniające na ul. Na Błonie, na budowę których przeznaczono 50 tys. zł i których powstaniem we wrześniu 2014 roku chwaliła się Rada Dzielnicy ustami Wiceprzewodniczącej Alicji Gackiewicz, zostały uszkodzone podczas prowadzonych w grudniu prac nad zwiększeniem wydajności wodociągów. Jak się dowiedzieliśmy od rzecznika MPWiK, które odpowiada za realizowaną inwestycję, progi wraz z nawierzchnią po zakończeniu prac miały zostać odtworzone. Tymczasem po zakończeniu pracy wyglądają tak:

Poproszony o informację w sprawie inwestycji Przewodniczący Dzielnicy VI Bogdan Smok poinformował nas, że nie widział dokumentacji prac i Dzielnica nie była w ogóle informowana o zamiarze ich prowadzenia przez MPWiK. Przewodniczący zapowiedział również złożenie pisma do Prezydenta w sprawie nieinformowania Rady Dzielnicy przez miejskie spółki o prowadzonych pracach. Z kolei rzecznik MPWiK na pytanie o to, czy o inwestycji była informowana Rada Dzielnicy, twierdzi, że… Rada miała dostęp do planów inwestycji.

Pojawia się zatem pytanie, czy nie dało się z wyprzedzeniem zaplanować i porozumieć w sprawie prac na ul. Na Błonie i zamontować np. demontowalnych progów zwalniających. Tym bardziej, że jak się dowiedzieliśmy od rzecznika ZIKiT, w przyszłym roku MPWiK planuje budowę kanalizacji sanitarnej na ul. Na Błonie, co jeśli dojdzie do skutku, będzie się wiązało z koniecznością usunięcia a następnie odtworzenia asfaltu na całej szerokości ulicy. Tym samym zniknąć będzie musiała “reszta” progów.

Poza marnotrawieniem środków publicznych, w całej sprawie bulwersuje również to, że po raz kolejny okazuje się, że budżet obywatelski w Krakowie wyłącznie pozoruje aktywizowanie mieszkańców i włączanie ich do współdecydowania o finansach miasta. Jeśli nawet progi zwalniające na ul. Na Błonie zostaną odbudowane wraz z nową nawierzchnią na wiosnę, co kosztować będzie zapewne kolejne dziesiątki tysięcy złotych, to potwierdzi się tylko, że decyzje mieszkańców nic nie znaczą w świetle urzędniczych niedopatrzeń.

Dzielnica VI w 2013 roku została wytypowana jako jedna z 3 do udziału w pilotażowym projekcie budżetu obywatelskiego na terenie Krakowa. W wyniku szeregu spotkań i procedury weryfikacji zgłoszonych projektów, mieszkańcy mogli zagłosować na 5 propozycji: budowa placu  zabaw  przy Szkole  Podstawowej nr 50, budowa progów zwalniających na ul. Na Błonie, modernizacja oświetlenia przy ul. Sołtysa Dytmara, wyznaczenie przejścia dla pieszych przez  ul.  Bronowicką  na  wysokości ul. Staszczyka oraz rewitalizację  amfiteatru  na  os. Widok. Najwięcej głosów a tym samym rekomendację do realizacji zyskały dwa pierwsze projekty. Dzięki staraniom Rada Dzielnicy pozyskała z budżetu Miasta dodatkowe środki, które miały pozwolić na realizację wszystkich 5 zweryfikowanych projektów.