Kraków “oszczędza, gdzie się da”, więc kupił smartfony warte ok. 3600 zł/szt.

Mieszkańcom wyłączano już np. oświetlenie w nocy, teraz nadszedł czas na podwyżki. Podrożeją bilety komunikacji miejskiej, wywóz śmieci i parkowanie w strefie. To prawdopodobnie nie koniec zasypywania zwiększającej się dziury budżetowej miasta. Podwyżki, szczególnie biletów, wywołały ogromne oburzenie wśród krakowian. Czy słusznie?

Narzekającym na podwyżki warto przypomnieć, że jesteśmy w środku kryzysu wywołanego pandemią. Władze miasta uważają, że strawił on budżet tak mocno, że trzeba “oszczędzać gdzie się da”. Oszczędności zaczęły się już w początkowej fazie trwania pandemii. Wtedy to zdecydowanie ograniczono liczbę kursów komunikacji miejskiej oraz wyłączono latarnie uliczne w nocy. Teraz pojawiają się zapowiedzi podniesienia stawek za wywóz śmieci i parkowanie, a także znaczące podwyżki cen biletów za przejazdy autobusami i tramwajami. Ale czy cięcia rzeczywiście dotknęły wszystkich? Rzuciliśmy okiem na to, jak przykładem świecą w urzędzie.

Tanie telefony dla Zarządu Zieleni Miejskiej

Jako pierwsi za oszczędzanie wzięli się w Zarządzie Zieleni Miejskiej. Słynącym zresztą z umiarkowania w wydawaniu pieniędzy. W dobie kryzysu kupiono w tej jednostce 15 smartfonów za jedyne 41 tysięcy złotych od firmy z Poznania (umowa nr ZZM/U/I/57/NT/252/2020 z 29 maja 2020 r.). Urzędnicy zafundowali sobie pięć telefonów Samsung A40 oraz 10 Samsungów S20 w dwóch kolorach: cosmic grey oraz cloud blue. Model S20 to typowy smartfon na czas kryzysu. Kosztuje od ok. 3 500 do 4 000 zł., a sam producent zachwala, że „po raz pierwszy w smartfonach Galaxy masz możliwość rejestrować filmy w rozdzielczości 8K, czyli 7680 x 4320 pikseli. Będą niesamowicie realistyczne i bogate w detale. Dodatkowo, odtworzysz je na telewizorze przystosowanym do 8K. Możesz wyodrębnić z wideo Twój ulubiony kadr i zapisać go w formie zdjęcia o wysokiej rozdzielczości 33M”. Oczywiście to tylko jeden z bardzo wielu „bajerów” tego skromnego smartfona. Po co urzędnikom takie telefony? „Wielu pracowników pracuje w terenie, wykonuje miedzy innymi dokumentację fotograficzną, kontaktuje się z Wykonawcami oraz w przypadku niespodziewanych interwencji są dostępni również poza godzinami pracy. Wskazane telefony zakupiono ze względu na wysoką wydajność tych urządzeń, która umożliwiała testowanie i użytkowanie aplikacji wykorzystywanych w ZZM” – czytamy w uzasadnieniu zarządu zieleni.

Cięcia w wydatkach na promocję

Duże cięcia także w wydatkach miasta na reklamy w mediach. Zaledwie 61 500 zł przekazano “Gazecie Wyborczej” za udział w akcji „Supermiasta” (umowa nr W/I/1008/KS/75/2020 z marca 2020 r.), w której to akcji – zaskoczenie – doceniono nasze miasto. Ograniczenia w wydatkach dotknęły też telewizję TVN, która za „emisje spotów promocyjnych” zainkasowała skromne 200 000 złotych (umowa nr. W/I/1396/KS/89/2020 z czerwca 2020 r.). Urzędnicy obcięli też strumień pieniędzy płynący do grupy RMF. Na akcje promocyjne na antenie tego radia wydano jedynie 233 700 zł (umowa nr. W/I/1585/KS/90/2020 z czerwca 2020 r.). Kryzys odczuli nie tylko wielcy gracze, ale też media mniej znane, a nawet takie, o których mało kto słyszał. Na przykład za „prowadzenie blogu Heritage Kraków” oraz konsulting jedna z krakowskich firm otrzymała marne 75 000 zł (umowa nr. W/I/1272/KD/44/2020 z maja 2020 r., dotyczyła okresu do grudnia). Spore oszczędności dotkną również media krakowskiego magistratu – na sam wydruk dwutygodnika KRAKÓW.PL, gazetki, która jest znana między innymi z obrażania mieszkańców, przeznaczono 849 690 zł (umowa nr W/I/2961/KS/167/2019 z czerwca 2020 r,).

Oszczędności na rewitalizacji

Duże, a może i największe oszczędności dotknęły inwestycji, przeciw którym najgłośniej protestują mieszkańcy. Np. na drugi etap  kontrowersyjnej „rewitalizacji” Zakrzówka kilka tygodni temu przeznaczono 19 600 000 zł, kwotę o półtorej miliona wyższą od tej, jaką zakładano.

***

Zdjęcie tytułowe to kadr z jednej z reklam telefonu Samsung S20. Źródło: youtube.com