Potrzebny człowiek do otwierania i zamykania furtki. Pensja: 2200 zł/m-c
Szanowni Państwo! Praca szuka człowieka. Krakowski urząd będzie na wiosnę potrzebował do pracy nowej osoby. Zakres obowiązków nie jest duży. Raz dziennie trzeba będzie otworzyć furtki i raz dziennie je zamknąć. Stawka to nawet 2200 złotych za miesiąc – czyli 30 otworzeń i 30 zamknięć bramek. I już tłumaczę, skąd o tym wiem i jak aplikować.
Wiem o tym stąd, że już w bieżącym roku urząd zadbał o zatrudnienie firmy, który zajęła się otwieraniem i zamykaniem furtki w ogrodzeniu tężni, która znajduje się nad Zalewem Nowohuckim. To trudne zadanie powierzono firmie ADREM. Za 3,5 miesiąca zapłacono 7861,97 złotych.
Umowa na ten rok się jednak skończyła, a na nowy dopiero trzeba będzie znaleźć chętną osobę. Pomyślałem więc, że warto puścić wieści w świat, bo praca wydaje się być idealna np. dla kogoś, kto chce dorobić sobie do emerytury lub samodzielnie zarobić na to, by móc spokojnie studiować.
Wcześniej jednak upewniłem się, co do zakresu obowiązków.
Ten – cytując informację z urzędu – przestawia się dokładnie tak:
“Otwieranie tężni o godzinie 7 rano, zamykanie o godzinie 22”.
Praca nie jest więc ani czasochłonna, ani wymagająca. Pozwoli bez przeszkód korzystać z dobrodziejstw emerytury lub się uczyć.
Stawka miesięczna, jak łatwo policzyć, to ok. 2200 złotych.
Stanowisko pojawi się na wiosnę, gdy tężnia zostanie ponownie otwarta, a aplikować można – tak przynajmniej sądzę, bo nie wyobrażam sobie, by urząd nie był otwarty na propozycje – kontaktując się z tut. zakładem zieleni. Telefon to 12 20 10 240, a adres e-mail: sekretariat@zzm.krakow.pl.
***
Zarząd Zieleni w odpowiedzi na liczne telefony dotyczące stanowiska osoby do otwierania i zamykania furtki, poinformował, że w przyszłym roku nie będzie zatrudniał człowieka do realizacji tego zadania, ponieważ tężnia ze względu na duże zainteresowanie – także w nocy – będzie otwarta całą dobę.
–15 komentarzy–
Wystarczy prosty układ elektroniczny z zegarem i przekaźnikiem wysterowującym siłownik elektryczny który będzie ją otwierał i zamykał. Można dorzucić jeszcze układ do synchronizacji zegara i tutaj mamy kilka możliwości: z internetu, z GPS albo z nadajnika DCF77.
Dla ciebie prosty, a do tego trzeba byłoby zrobić projekt, pozwolenia i oczywiście późniejszy serwis w/w układów. Cena przewyższyła by te 8K spokojnie
Z tego zlecenia wynika, że za wykonana pracę wystawiasz faktury VAT a zatem musisz prowadzić działalność gospodarczą i co za tym idzie samodzielnie opłacać ZUS z powyższego wynagrodzenia. Pełny ZUS 1354,64 zł w 2020 r. Więc zostaje ok. 845 zł na rękę. I już nie jest tak atrakcyjnie 🙂
Panie Tomaszu Borejza,
Proszę o wycenę swojego czasu.
Chciałbym zaproponować Panu pracę, która polegałaby na tym, że 2 razy dziennie stawi się Pan o godzinie 7 i 22 przez 105 dni z rzędu w ustalonym przeze mnie miejscu, w celu otwarcia bramy do tężni.
Podkreślam, że będzie Pan musiał pojawić się w tym miejscu codziennie – również w niedziele i święta.
Będę niesamowicie wdzięczny za podanie stawki.
Neubert – nie koniecznie Pan Tomasz tylko ewentualnie osoba przez niego wyznaczona do wykonania określonego zadania
ja chętnie wziąłbym taka pracę za 2000 zl
Takie rzeczy robią 3 harcerze i jeszcze z tego zrobią fajną fazę. Rozrzutność bezczelna!
Neubert: wiesz ile fikołków można zrobić żeby uzasadnić taką wycenę? Nie tylko ten który wykonałeś. Można na przykład w zapytaniu ofertowym zawrzeć takie warunki, że do otwierania i zamykania furtki będzie potrzebny Rambo, albo James Bond (w końcu chodzi o bezpieczeństwo tężni).
Opcji na bezpłatne, niskopłatne rozwiązania jest wiele. Od zlecenia tego np. złotówie, firmie sprzątającej, kurierskiej przez współpracę z PUP, aż po zlecenie tego komuś kto ma do odrobienia prace społeczne a jednocześnie nie jest patusem.
Ktoś tam jeszcze pisał o stawce VAT i ZUSie. Pytanie czemu akurat takie warunki? Z tytułu jakiej umowy akurat 8%? Ustawka jakaś czy co? A nievatowiec na ryczałcie lub książce gorszy? Albo posiadający działalność nierejestrowaną, ewentualnie lecący na ZUSie z przychodem do 5.000zł? Taki też gorszy, że mu nie wolno wziąć udziału w tym wspaniałym przedsięwzięciu?
Jak czytam ten tytuł to jak pasek w Wiadomościach TVP ))) Jak ktoś ma pojęcie o prowadzeniu działalności, podatkach itp to wie, że autor nie zna się w ogóle na tym. Policzyłem z grubsza: 2200 brutto , odliczyć VAT (danina państwowa) 2037 zł jakiś zysk (ok 10 % szok 203 zł -podatek )) ) 1837 to jest max brutto dla pracownika, z tego jakieś 33 % daniny dla państwa (znowu podatki, zusy) zostaje 1230 zł podzielmy to na 30-31 dni daje nam to jakieś 41 zł i przez dwa bo rozumiem że rano i wieczór trzeba tam dojechać daje nam to 20,50 zł z jeden raz . No to ja dziękuję…..
Do Wojski –
>wiesz ile fikołków można zrobić żeby uzasadnić taką wycenę?
Jakich fikołków? Zapytałem się jedynie, na jaką kwotę autor wycenia swój czas, potrzebny na zrealizowanie tego zadania.
>Od zlecenia tego np. złotówie, firmie sprzątającej, kurierskiej
No to zwróć się proszę z zapytaniem do jakiejś korporacji taksówkarskiej, na ile wyceniają taką usługę przez 105 kolejnych dni w godzinach 7 i 22. Obstawiam, że kwota będzie znacznie wyższa.
Po co miałaby się tam pojawiać firma sprzątająca dwa razy dziennie?
Kurierzy natomiast nie pracują w niedziele i święta.
>aż po zlecenie tego komuś kto ma do odrobienia prace społeczne a jednocześnie nie jest patusem.
I co? Chcesz zaangażować kolejnego urzędnika, który na podstawie czego ma oceniać, czy dana osoba jest patusem, czy nie? Jeżeli osoba, która wykonuje prace społeczne, nie wywiąże się z tego obowiązku, to do kogo będziesz miał pretensje, jeżeli dojdzie do dewastacji tężni, bo osobie nie chciało się danego dnia zamykać bramy i wandale zniszczą w nocy ten obiekt? Oczywiście pretensje spadną na urzędnika, który doprowadził do zaangażowania tej osoby w tę czynność.
Do Neubert:
praktycznie każda odpowiedź na zasadzie: “nie znam się, to się wypowiem”, nie będę omawiał całości, bo to komedia i wymyślanie problemów na zasadzie milicjanta z filmu “Miś” i uciekanie od odpowiedzialności w koszty zamiast identyfikacja i mitygacja możliwych do zmaterializowania się ryzyk. Bo jak rozumiem ktoś ze spółki która wzięła robotę nie może się nabzdryngolić i nie wstać rano otworzyć furtki? Na jakim świecie ty żyjesz…
Jak już pisałem nie odniosę się do konkretnych “zarzutów” bo to komedia. Dla zabawy może do jednego: powiem ci to w sekrecie tylko ciiii….. nikomu ani słowa…
…to tajemnica! Bo widzisz, na przykład kurierzy, lokalni przewoźnicy, taksiarze to małe firmy podwykonawcze. Bardzo elastyczne żeby się z nimi dogadać. Oni często mogą taką usługę zorganizować przy okazji swojej bieżącej działalności, potrafią też podzlecić zastępstwo zaprzyjaźnionej firmie, a nawet szwagrowi jak będzie trzeba. Tylko nie mów nikomu, bo to sekret!
Mój jeszcze mąż ma kochankę w Krakowie, szuka pracy, idealne dla niego 😉 tylko czy jego dyrektoreczka będzie zadowolona z jego fuchy?
Mówicie o tezni otwieranie i zamykanie ochrona a gdzie podziała się tak obiecana a później zrobiona plaża nad Wisłą koło rzekomo nie nadajacego się do użytku budynku hotelu Forum ??zobaczcie ile złego dzieje się w Krakowie i okolicy za rządu Majchrowskiego i jego mafie urzędników
[…] Czytaj także: Potrzebny człowiek do otwierania i zamykania furtki. Pensja: 2200 zł/m-c […]