Berlin wprowadza obowiązek tworzenia elektrowni słonecznych na nowych i remontowanych budynkach
Już wkrótce w Berlinie każdy nowy lub poddawany gruntownej renowacji budynek, będzie musiał mieć na dachu elektrownię słoneczną. Taką decyzję podjęli włodarze niemieckiej stolicy, a – według doniesień serwisu Solar Power Europe – podobne przepisy mogą zostać wprowadzone do prawa federalnego.
Nowe przepisy – czeka je jeszcze ostatnie głosowanie, z którym ma jednak nie być kłopotów – mają wejść w życie od 2023 roku. Zgodnie z nimi każdy nowy budynek w Berlinie będzie musiał posiadać na dachu elektrownię słoneczną. Dotyczyć to ma także budynków, które są poddawane gruntownej renowacji. Obowiązek obejmie wszystkie budynki – nie tylko te mieszkalne.
Władze przewidują, że wprowadzenie nowych przepisów doprowadzi do tego, że 30 proc. dachów w mieście pokryje fotowoltaika. Prognozy mówią, że już w pierwszy pięciu latach Berlin wyemituje 37 tys. ton CO2 mniej, a ogólnie produkcja energii elektrycznej ze słońca ma w mieście wzrosnąć 40-krotnie.
To część “masterplanu Słonecznego Miasta”, który Berlin przyjął w ubiegłym roku. Zakładano w nim, że ogólna moc instalacji produkujących prąd ze słońca ma do 2050 roku wynieść 4,4 GW (to kilkadziesiąt razy więcej niż obecnie, a cała polska fotowoltaika ma obecnie moc około 5 GW), co pozwoliłoby pokryć około 25 proc. zapotrzebowania miasta. Aktualnie zmieniono ten termin i podjęto decyzję, że cel trzeba osiągnąć jak najszybciej. Nowe przepisy są tego wyrazem.
Podobne rozwiązania funkcjonują już za to w mniejszych niemieckich miastach, a coraz głośniej mówi się o tym, że taki wymóg zostanie wprowadzone do prawa federalnego. Niektórzy wspominają nawet o unijnym.
W Polsce w tym samym czasie rząd postanowił ograniczyć rozwój fotowoltaiki.
Czy podobne rozwiązanie miałoby sens w Krakowie? Radek Wroński cztery lata temu powiedział mi coś takiego: “Zrobiono analizę potencjału słonecznego wszystkich dachów w Krakowie. Są miejsca lepsze i gorsze. Jednak w sumie bylibyśmy w stanie wyprodukować dwukrotnie więcej energii elektrycznej niż wynosi całe zapotrzebowanie mieszkańców miasta na prąd.” Być może są to prognozy nazbyt optymistyczne, ale i 25 proc., które planują osiągnąć w Berlinie, brzmi interesująco.
***
A na Krowie przeczytacie też o tym, jak wybrać dobrą firmę, która zamontuję fotowoltaikę oraz o tym, że zrobienie elektrowni słonecznej na dachu bloku to bułka z masłem.
Zdjęcie w nagłówku: materiały prasowe Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe., która na dachach swoich bloków stworzyła elektrownie słoneczne.
–0 Komentarz–