Wyjaśniła się sprawa tajemniczego informatyka z Londynu. Prezydent zamyka usta niedowiarkom! [TYLKO U NAS]
Sprawa filantropa z Wielkiej Brytanii, który przelał na konto krakowskiego magistratu 10 milionów złotych na budowę Centrum Muzyki, nie jest już owiana tajemnicą. Prezydent Jacek Majchrowski pokazał potwierdzenie przelewu, który wpłynął do miejskiej kasy oraz korespondencję z firmą, która zatrudnia człowieka o złotym sercu. Darczyńca wciąż chce pozostać anonimowy, co prezydent Krakowa rozumie i ani myśli dzielić się tą informacją ze światem.
O ogromnej korzyści majątkowej, jaka wpłynęła na konto miasta od kilku miesięcy piszą lokalne i ogólnopolskie media. To faktycznie niespotykana sytuacja, żeby ktoś – tak o! – wpłacał 10 milionów złotych na poczet budowy miejskiej inwestycji. Pojawiły się podejrzenia, że sprawa jest “śmierdząca” oraz że mogą to być “brudne pieniądze”.
Jednak w związku z tym, że w Krakowie nie takie cuda się zdarzają – wystarczy tu wspomnieć o niespotykanym w historii pożarze miejskiego archiwum – ze zrozumieniem podeszliśmy do tej sytuacji i poczekaliśmy na dowody, które zamkną usta niedowiarkom. I nie trzeba było długo czekać.
Reporterzy portalu Krowoderska.pl dotarli do potwierdzenia przelewu od melomana-filantropa.
Ten wygląda tak:
Ale to nie wszystko. Posiadamy również korespondencję urzędu miasta z firmą, którą zatrudnia darczyńcę i która potwierdza, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
List wygląda tak:
Tłumaczenie:
Szanowny Dyrektorze.
Niniejszym potwierdzam, że środki przekazane na budowę Centrum Muzyki w Krakowie na konto Urzędu Miasta pochodzą z premii zarobkowej [UKRYTE].
Zgodnie z poleceniem przekazaliśmy do Państwa biura 10 000 000 złotych jako darowiznę zgodnie z instrukcjami przekazanymi nam przez [UKRYTE].
[UKRYTE] ma konto w [UKRYTE], które jest regulowane przez Urząd ds. Postępowania Finansowego Wielkiej Brytanii. Używamy tego konta do wszystkich naszych dużych transakcji wymiany walut, w których przelewamy lokalną walutę na konta międzynarodowe. Załączam odpowiednie [UKRYTE?] potwierdzenie dla tej transakcji.
Z poważaniem
[UKRYTE]
dyrektor i szef finansowy
Prezydent prosi o potwierdzenie
Jesteśmy również w posiadaniu odpowiedzi udzielonej przez urząd na interpelację radnego Łukasza Gibały, który dopytywał prezydenta o szczegóły kontaktów z tajemniczym filantropem. Wynika z niej, że – inaczej niż można było wywnioskować z wypowiedzi Jacka Majchrowskiego, który sprawę tłumaczył w wywiadzie dla Radia Kraków – to prezydent poprosił darczyńcę, by ten zwrócił się do swoich szefów o takie potwierdzenie.
To dotarło do krakowskiego magistratu i publikujemy je powyżej.
Fragment odpowiedzi na interpelację Gibały w którym prezydent Majchrowski tłumaczy sprawę – poniżej:
Prezydent w swojej odpowiedzi podkreślił także, że nie zdradzi kim jest angielski informatyk:
Cieszymy się, że Pan Prezydent na każdą okazję ma asa w rękawie i po prostu rzuca na stół dokument wagi najwyższej.
No chyba że akurat był w archiwum.
Fot. Marek Lasyk/Agencja Reporter.
–1 Komentarz–
Wszyscy wiedza ze majchlojski z szajka spalili archiwum