Łukasz Wantuch mówi językiem Krowy. Gigantyczny rozłam w ekipie Majchrowskiego
Polityczny bulterier Jacka Majchrowskiego zerwał się ze smyczy i znów boleśnie pogryzł swojego pana. Tym razem prezydentowi dostało się za przepalanie pieniędzy na niepotrzebne inwestycje, takie jak urzędowa telewizja, wykup terenu pod park Jalu Kurka czy remont Jordanówki. Język radnego Łukasza Wantucha jest tak ostry, że uczyć od niego mogliby się najwięksi przeciwnicy magistrackiej ekipy. Nieoficjalnie mówi się, że radnemu przeszkadza koalicja, którą prezydent Majchrowski zawarł z PiS.
O buncie najbliższego współpracownika Jacka Majchrowskiego pisaliśmy kilka tygodni temu. Przypomnijmy – Łukasz Wantuch w bardzo ostrych słowach skrytykował rządzącą ekipę za niekończące się marnowanie pieniędzy na remonty stadionu Wisły. Działania prezydenta nazwał cyrkiem i zapowiedział, że “czas wstrząsnąć tym miastem”.
Okazało się, że był to tylko przedsmak buntu Wantucha.
Najpierw atak punktowy, teraz nalot dywanowy
O ile za pierwszym razem prezydentowi Krakowa dostało się za jedną inwestycję – stadion miejski, o tyle w swoim najnowszym poście na Facebooku, Wantuch wytyka Majchrowskiemu szereg działań:
Przepalanie pieniędzy na bezsensowne inwestycje to jeden z najpoważniejszych argumentów krytyków prezydenta Krakowa. Związany z PSL polityk przyłączył się więc do grona najzacieklejszych przeciwników magistrackiej ekipy i bez skrupułów wylicza, gdzie i jak pieniądze mieszkańców są przez nią marnowane. Uwagę zwraca także styl pisania Łukasza Wantucha. O ile od zawsze był znany z ostrego języka, o tyle przez wiele lat używał go do obrony swojego środowiska. Od kilku miesięcy jednak Wantuch wbija sztylety w plecy ludziom ze swojej dawnej drużyny, czym powoduje spore zdziwienie i jeszcze większy popłoch na urzędowych korytarzach.
Szok i niedowierzanie w krakowskich urzędach
“Wygląda na to, że ich drogi się rozeszły” – tak o zimnych relacjach na linii Wantuch – Majchrowski coraz głośniej mówi się na korytarzach magistratu. Zdrada swojego środowiska może mieć wymiar nie tylko symboliczny, ale też przynieść ekipie prezydenckiej ogromne realne straty. “Łukasz zna wszystkie tryby mechanizmu stworzonego przez Majchrowskiego. Jeśli kolejnym krokiem, po ostrej krytyce, będzie wyciąganie brudów, to znad wielu głów pospadają aureole” – mówi jeden z naszych informatorów.
Łukasz Wantuch to wytrawny gracz i strateg, dlatego nie jest wykluczone, że w związku z fatalnymi sondażami jego dotychczasowego szefa (w ostatnim Jacek Majchrowski przegrywa ze wszystkimi poważnymi kandydatami), nadstawia żagiel do wzmagającego się wiatru zmian. “Łukasz zaczął grać w swoją grę, ale coraz częściej pojawiają się pytania: co, a raczej kto stoi za jego buntem i co mu za to obiecano” – zastanawia się nasz informator.
Zemsta za sojusz z PiS?
Według innych źródeł Wantuch uznał, że jego dotychczasowy mistrz – Jacek Majchrowski – zdradził ideały bratając się z Prawem i Sprawiedliwością. Faktycznie – związek ekipy Majchrowskiego z PiS zacieśnia się. Aksamitna koalicja organizuje razem igrzyska, politycy PiS są promowani w magistrackiej telewizji (którą – zapewne nieprzypadkowo – krytykuje Wantuch), a Małgorzata Wasserman – przed którą w czasie wyborów prezydent miał “obronić Kraków” – ogłasza na Twitterze, że jest gotowa objąć schedę po Jacku Majchrowskim:
I w zasadzie tuż po tej publikacji Wantuch opublikował swój post z ostrą, bezpardonową i zaciekłą krytyką prezydenta Krakowa i jego ekipy. Kto interesuje się polityką ten wie, że w takich sytuacjach nie ma przypadków, są tylko znaki. A znaki Łukasza Wantucha są wypalane rozgrzanym żelazem na coraz słabszym ciele Jacka Majchrowskiego.
Fot. Łukasz Wantuch to pierwszoligowy polityk, który uczył się od najlepszych. Marek Lasyk/Agencja Reporter.