Na Podchorążych ateiści są boscy
Pomiędzy Bronowicką i Królewską wisi ateistyczny billboard. Jest tam już od tygodnia, a ja postanowiłem zapytać kto go tam powiesił i o co chodzi. Zrobiłem to u organizatorów.
Oto krótka rozmowa z Pawłem Żołnierczykiem z Fundacji Wolność od Religii.
Kto na Podchorążych wiesza takie niepoprawne plakaty?
Dlaczego od razu niepoprawne? Ateistami byli Albert Einstein, Maria Curie-Skłodowska, Wisława Szymborska.
To włóżmy „niepoprawne” w cudzysłów i zacznijmy od początku. Kto jest organizatorem?
Ateisytczną kampanię bilbordową, która w Polsce pojawia się po raz drugi, organizuje Fundacja Wolność od Religii. W ubiegłym roku były to billboardy „Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam.” i „Nie zabijam. Nie wierzę. Nie kradnę.” Chcemy pokazać, że w naszym społeczeństwie żyje bardzo duża grupa ludzi niewierzących. Mówi się nawet o dwóch milionach takich osób. I są to również ludzie będący bardzo wartościowymi i wiele wnoszącymi obywatelami.
Zaznaczacie Państwo swoją obecność w sferze publicznej?
Pokazujemy, że jesteśmy. Uważamy, że to ważne w państwie, który zdecydowanie zbyt często nie jest świeckie i społeczeństwie, w którym rok szkolny zaczyna się w kościele, i właściwie celebruje się wszystkie święta kościelne, nawet jeśli w klasach są dzieci rodziców różnych wyznań.
.
Ciekawe, że Pan o tym mówi, bo po sąsiedzku, przy ul. Zakątek, działa Fundacja, która na początku roku opublikowała na ten temat bardzo interesujący i pouczający raport…
…Polistrefa…
…który może warto z tej okazji przypomnieć i zapewne to zrobimy (Wywiad z autorami raportu, który przeprowadziłem na początku roku, można znaleźć na stronie Tygodnika Przegląd – TUTAJ).
Szkoła, którą teraz spotykamy jako rodzice, jest inna niż ta, którą pamiętamy z lat osiemdziesiątych jako dzieci. W Fundacji Wolność od Religii działa wiele osób z całej Polski. Dla wielu z nich takim „zapalnikiem”, który powoduje, że postanawiają się zaangażować, jest to co dzieje się w polskiej szkole.
Jest jakiś powód, dla którego to akurat Podchorążych.
Przypadek. W ubiegłym roku był to Salwator. W tym roku myśleliśmy o kilku lokalizacjach w Krowodrzy. Padło akurat na tę ulicę. Odbyło się tam niewielkie wydarzenie. Kilkanaście mieszkających w okolicy osób zrobiło sobie tam wspólne zdjęcie pod billboardem.
Dla wielu jest to rzecz dość kontrowersyjna. Są problemy?
W ubiegłym roku billbordy były niszczone. Ten mam nadzieję jeszcze jest cały?
Jest.
Dobrze. Bywają problemy. I to nie tylko z wandalami. W Lublinie usunięto nam billbord o rozdziale państwa i Kościoła, który jest najbardziej neutralny. Dziś dowiedziałem się, że zostanie usunięty stojący naprzeciwko Politechniki Rzeszowskiej. Z tego widać, że świadomość istnienia osób, które inaczej myślą, jest w naszym społeczeństwie nowością.
Może w Krowodrzy nie będzie takich problemów, czego Państwu życzę. I ostatnie pytanie. Gdyby ktoś chciał dowiedzieć się więcej o kampanii, to gdzie szukać?
–1 Komentarz–
[…] O Kampanii więcej przeczytacie w wywiadzie z Pawłem Żołnierczykiem z Fundacji Wolność od Religii, który znajduje się TUTAJ. […]