Śmieci leżą, a szczury biegają
Wokół śmietników na Palacha leżą sterty śmieci.
Pisaliśmy już o tym kilka miesięcy temu i przez moment było lepiej, ale tylko przez moment.
Sterty śmieci znów zalegają tam gdzie nie powinny i otoczenie przyblokowych śmietników wygląda tak:
Mieszkańcy okolicznych bloków mówią, że wszystko przez to, że na Palacha niemal co wieczór można zobaczyć samochody, w bagażnikach których przywożone są śmieci. Te lądują wokół śmietników, które spółdzielnia mieszkaniowa wydzieliła i zamknęła, żeby nie płacić za wywóz nie swoich odpadów. Jest już tak źle, że nietrudno wpaść na żerujące tam szczury.
W MPO otrzymaliśmy zapewnienie, że walające się sterty odpadów zostaną uprzątnięte. Jednak powiedziano nam także, że winna jest mentalność ludzi i ci, którzy podrzucają je do przyblokowych śmietników, więc jednorazowe sprzątnięcie i tak niewiele pomoże.
Marek Anioł, rzecznik krakowskiej Straży Miejskiej, mówił wczoraj w Radio ESKA tak: “Jesteśmy od tego, żeby pomagać. Natomiast jest kilka elementów tej śmieciowej sytuacji przy ul. Palacha, o których trzeba wspomnieć: mamy do czynienia z zamykaną altaną śmieciową, natomiast z ujawnionych przez strażników interwencji – ujawnionych tzn. takich, gdy ujęto osoby śmiecące – wynika, że śmiecą również mieszkańcy okolicznych budynków. Wychodząc gdzieś na spacer, nie otwierają altany, ale “produkowane” w domu śmieci rzucają obok niej. Natomiast jeżeli chodzi o nasze interwencje, chciałbym powiedzieć tak: trudno byłoby Straży Miejskiej ustawić całodobowy posterunek strażników, którzy będą czekali, aż ktoś będzie śmiecił. To oczywiście absurd. Do takiej sytuacji nie możemy dopuścić. Natomiast będziemy reagowali na każde zgłoszenie mieszkańców, będziemy często w okolicy Palacha i będziemy zwracać uwagę na osoby w okolicy śmietników.”
Komentarz
My odczytujemy to tak: specjalnego patrolu na Palacha nie będzie, bo w tym czasie Straż Miejska ma ważniejsze zadania. Na przykład zakładanie blokad. Wiadomo. Blokady są dochodowe, pilnowanie porządku nie za bardzo, a miasto potrzebuje pieniędzy, żeby móc na przykład zrobić igrzyska lub wysłać kogoś na delegacje. Ale może nie ma się co czepiać, bo ta wzmożona uwaga i tak chyba wiele nie zmienia. Ledwie tydzień temu interweniowaliśmy na waszą prośbę w sprawie śmieci walających się w parku Wincentego a Paulo i wtedy ZIKiT sprawił się rewelacyjnie. Śmieci zostały posprzątane w ciągu zaledwie jednego dnia.
Jednak Straż Miejska już taka sprawna nie była i dziś (zdjęcia przysłał Sebastian – dziękujemy) Park znowu wygląda tak:
Pozostajemy jednak optymistami, bo z pewnością nie będzie tak, że miasto podda się w walce z kupką śmieci.
Czy będzie?
(Wpis aktualizowany)
–3 komentarze–
Tekst poziomem dostosowany do tematu…
Witam,
W analogicznej sytuacji dotyczącej śmietników przy ul. Radzikowskiego 66 napisałem zgłoszenie do Straży Miejskiej – opisałem zajście, podałem numery rejestracyjne pojazdu złapanego na gorącym uczynku, załączyłem zdjęcia, poniżej przedstawiam odpowiedź od Naczelnika Oddziału Krowodrza:
“W nawiązaniu do Pana e-maila dot. podrzucania śmieci informuję, iż
wrzucanie śmieci do czyjegoś kontenera nie jest wykroczeniem. Roszczeń z
tego tytułu można dochodzić jedynie na drodze cywilnej.
Możemy przeprowadzić jedynie czynności wyjaśniające polegające na kontroli
deklaracji dot. wywozu odpadów jaką złożył właściciel pojazdu pod
warunkiem, że mieszka w domu jednorodzinnym. Jeżeli mieszka w bloku i tak
nic nie da się zrobić. Pozostaje wtedy tylko droga cywilna.
Do wszczęcia czynności konieczne jest zgłoszenie się osoby, która widziała
podrzucanie śmieci i złożenie zeznań w charakterze świadka.”
Dalszy komentarz chyba niepotrzebny.
[…] Sami sprawdźcie. To nasz tekst o stercie śmieci przy Palacha z wiosny 2014. […]