I co się wtedy zrobi? Protokół zniszczenia
Komitet Konkursowy Kraków 2022 kilka dni temu postawił na plantach bramkobalon służący do przechodzenia na stronę igrzysk.
Bramkobalon kosztował 23 tys. złotych i rozśmieszył krakowian do łez. Choć chyba nie tylko krakowian, bo i niebo postanowiło uronić kilka łez. No dobra. Może więcej niż kilka. Dziennik Polski doniósł dzisiaj, że licznik zalało, bramkobalon zniszczył lub podniszczył wiatr i droga zabawa naszych drogich komitetowych ekspertów się skończyła.
Można by komentować. Ale po co, skoro chyba nic tak jak ta bramka, nie pokazuje ile Misia można się spodziewać w igrzyskach i najlepszy komentarz napisał sam mistrz Bareja. O taki:
Miś: Powiedz mi po co jest ten miś?
Hochwander: Właśnie, po co?
Miś: Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
Hochwander: Protokół zniszczenia…
Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
Jeszcze wersja filmowa:
😉
–2 komentarze–
Tak samo będzie z namiotem (otwartym punktem konsultacji społecznej), z tą różnicą, że namiot jako jeszcze istniejący będzie musiał zniknąć w garażu któregoś z członków komitetu…
[…] jego dyrektor kreatywny Mateusz Zmyślony, który dał się krakowianom poznać m.in., przy okazji projektu krakowskich igrzysk olimpijskich: “W tym roku cały świat otwiera oczy na OEES i jest to fantastyczne, a zarazem symboliczne, […]