We Francji Ania zarabiała dwie pensje minimalne i mogła za to komfortowo żyć. W Polsce zaproponowano jej więcej, to znaczy więcej niż dwie polskie (a nie francuskie) pensje minimalne. Sądziła, że skoro minimum pozwala przeżyć, to podwojone minimum pozwoli żyć wygodnie. Tekst pochodzi z tygodnika PRZEGLĄD. Ania to atrakcyjna i bardzo zadbana dwudziestokilkulatka....