Jest teren, poparcie tysięcy mieszkańców, pieniądze, projekt, a nawet patronka. Aby rozpocząć budowę parku przy ul. Karmelickiej i spełnić marzenie krakowian wystarczy już tylko kiwnąć palcem. Mimo to Jacek Majchrowski wciąż czeka. To dziwne, bo jego szefowie – czyli mieszkańcy – wydali mu bardzo jasne polecenie: budujemy park!