Czuję się troche jakbym odbierał jakąś nagrodę muzyczną lub filmową, bo pierwsze co ciśnie mi się na usta to: “nie spodziewałem się tego…”. Nie spodziewałem się, że po roku od założenia fanpejdżu Osiedle Azory, zwykły profil na portalu społecznościowym zmieni się w aktywny ruch miejski. Dzięki nam władza w końcu dowiedziała się o brudzie panującym...