Demokracja 0. Radni 1.
Jak myślicie ile głosów wyborców jest potrzebnych, by mieć większość w radzie dzielnicy? Setki? Tysiące? Dziesiątki tysięcy? Błąd! 0! Tak. Zero!
Przynajmniej w Bronowicach, gdzie zarząd dzielnicy w czasie wakacji może decydować w zasadzie o wszystkim, do większości wystarczą dwie osoby, a troje jego członków nie dostało w wyborach do rad dzielnic ŻADNEGO głosu, bo nie miało kontrkandydata.
Podczas dzisiejszej sesji radni, jak na ogół przed wakacjami, świętami i feriami, dostaną do przegłosowania uchwałę, w której zapisano, że:
„Upoważnia się Zarząd Dzielnicy VI do wydawania opinii oraz występowania z wnioskami, o których mowa w § 4 pkt 4 i 5 Statutu Dzielnicy VI w terminie od dnia 5 lipca 2013 r. do dnia 28 sierpnia 2013 r.”
Przekładając z urzędowego na nasz, oznacza to tyle, że przez kilka miesięcy w roku, zamiast całej rady większość decyzji podejmuje pięciosobowy zarząd. Jednak wcale nie trzeba, by było to pięć osób. Kworum w takim wypadku wynosi trzy (sic!), a wymagana większość przy takim kworum to… dwie osoby!
Wszystko składa się też tak ciekawie, że z pięciu członków obecnego zarządu Dzielnicy VI Bronowice, troje nie dostało w wyborach żadnego głosu, ponieważ w okręgach, z których startowali nie było żadnej konkurencji.
Tak jest w przypadku przewodniczącego Bogdana Smoka:
Alicji Gackiewicz:
Oraz Łukasza Wyrobca.
Wyjątkami są jedynie Jerzy Kopacz oraz Artur Śliwa.
I właśnie w ten sposób można podejmować decyzje dotyczące całej dzielnicy, nawet gdy – w sumie! – nie można się pochwalić ani jednym wyborcą. Trudno oczywiście mieć pretensje do tych radnych, że nie mieli kontrkandydata. Można jednak oczekiwać tego, że będą świadomi słabości własnego mandatu i nie będą odbierać radzie mocy podejmowania decyzji. Nawet jeżeli ta moc, to tylko złudzenie i okazja do zaznaczenia sprzeciwu przez część radnych lub możliwość sprawdzania co “się dzieje”.
Dlatego pytam. Co to za demokracja bez legitymacji? I po co w takim razie w ogóle robić wybory? Może od razu delegujmy zadania komuś, kogo wskaże… No właśnie. Kto go wskaże?
Głosowanie nad upoważnieniem na tegoroczne wakacje odbędzie się podczas sesji, która odbędzie się dziś o 19 na Bronowiance i, na którą Rada gorąco zaprasza. Oprócz tego w programie także głosowanie nad – jakby mogło być inaczej? – infrastrukturą sportową, zakupem “kontenerów szatniowych dla klubu KS Bronowianka”, zrobieniem jednokierunkowej Na Błonie i remontami gimnazjów, szkół oraz przedszkoli.
Ponieważ ciągle jestem proszony, by to podkreślać, to jeszcze na koniec podkreślam. Rada nie jest jednomyślna i część jej członków (zwykle sześcioro) ma w wielu tematach inne zdanie niż przewodniczący i zarząd. Także w kwestii delegacji zadań w czasie wakacji, ferii i świąt.
Nagranie sporządzone przez Fundację Stańczyka w ramach projektu “Monitoring Rady Miasta i Dzielnic Krakowa”, finansowanego ze środków “Demokracja w działaniu” Fundacji im. Stefana Batorego.
–2 komentarze–
Ale do kogo macie pretensje? Ilu z Was było na wyborach do rad dzielnicy? A później proszę się zastanowić co FAKTYCZNIE może rada dzielnicy.
[…] Więcej: DEMOKRACJA 0. Radni 1. […]