Hot Spot w garażoprzybudówce na Bronowickiej
Na Bronowickiej pojawił się “HOT SPOT”!
W pierwszej chwili redaktor, który go zaobserwował, pomyślał, że może to ruszyła realizacja przegłosowanego w ramach Budżetu Obywatelskiego darmowego internetu dla turystów oraz krakowian, ale chyba jedna nie. Tamten miał być wszak darmowy, a tutaj przed skorzystaniem trzeba wrzucić parę złotych i wybrać trzy cytryny. Zapewne dlatego wi-fi złapać się nie udało. A może to brzozy zakłóciły sygnał?
Swoją drogą Las Vegas na miarę naszych możliwości w pełnym rozkwicie:
–2 komentarze–
faktycznie robi się z miasta niezły slams
Kicha. I z tym nikt oczywiście z “władzy” nie może nic zrobić, bo przecież prawo. A może ślepota i zwykłe lenistwo?