Jak zaoszczędziłem 5040 zł i 12 gr
Zarząd Dzielnicy VI jest zarządem bardzo rozgadanym. W ubiegłym roku na telefony przeznaczył, bagatela, 6900 zł. Choć właściwie nie tyle na telefony, co na jeden telefon. To dużo, więc – wiedząc, że oszczędności zostaną przeznaczone “dla dzieci, dla młodzieży, dla wychowania”, bo tylko na to rada nie szczędzi – postanowiłem Zarządowi pomóc i oszczędziłem mu 5040 zł i 12 gr.
Wszystko wymagało telefonu (tych w Radzie nie brak) i pięciu minut.
Oto jak można oszczędzić 5040 zł i 12 gr:
Na wspomniane 6900 złotych składa się 1500 złotych na komórki (z tego co wiem to dwie, więc i tu by się dało oszczędzić) oraz 5400 złotych na rachunki za telefon stacjonarny. Jeżeli zatem zastanawialiście się, czy ktoś jeszcze rozmawia przez telefon stacjonarny, to macie odpowiedź. Tak. Rozmawia przez niego Zarząd Dzielnicy. I to dużo, bo kosztuje nas to – bagatela – 450 złotych miesięcznie.
Szefostwo rady gadało tak dużo, bo – tak się domyślam – zbudowanie zamkniętego, ale nie krytego, lodowiska za 250 tys. złotych wymaga przeprowadzenia wielu rozmów. Ale nie w tym rzecz, by wypominać gadulstwo, bo nie chodzi o to, żeby radni nie rozmawiali przez telefon. Wszak lepiej – przynajmniej kiedy nie stawiają lodowisk w parku – mieć reprezentantów aktywnych niż bezczynnych. Wiadomo jednak, że w mieście brakuje na wszystko, a trzeba też znaleźć 250 tys. złotych na boisko, które powoli zmienia się w lodowisko. Dlatego oszczędności trzeba szukać wszędzie. Na telefonach jest o to najłatwiej.
Jednak karkołomnego zadania sprawdzenia, czy można wydać mniej, nikt w Zarządzie się nie podjął. Myślę, że po prostu potrzebna jest instrukcja.
Wybieramy numer biura obługi klienta jednej z sieci komórkowych. Mnie wypadło na Play. – Dzień Dobry! Wydaje na telefon stacjonarny 450 złotych miesięcznie i chciałem zaoszczędzić. Ile będzie kosztować abonament, w którym mogę wszędzie dzwonić bez ograniczeń? – mówimy do wyjątkowo miłej pani lub pana (mi wypadło na panią, a zawsze są mili, gdy chcemy coś kupić), która odbiera telefon. – 29,99. Ma Pan w tym nielimitowane rozmowy i smsy. – odpowiedziała miła pani i zapytała, czy będziemy przygotowywać umowę. Odpowiedziałem, że nie, ale na pewno odezwie się do niej ktoś z Rady Dzielnicy VI Bronowice, bo strasznie dużo wydają na telefony.
Tak było w Play. Ale może być każda sieć. Wszędzie będzie taniej. Drożej się nie da.
Zatem Drogi Zarządzie. Zadzwońcie. Macie jeszcze czas, bo wydatki na telefon będziecie przegłosowywać (przepychać?) w czasie jutrzejszej sesji.(Przy okazji przekazujemy zaproszenie od Rady. Jutrzejsza sesja odbędzie się jutro o 18 na Bronowiance. Mieszkańcy są mile widziani). Oszczędzicie sobie (nam?) w ten sposób 5040 zł i 12 gr rocznie. Będzie można wydać na jakieś boisko, albo “na dzieci, na edukację, na wychowanie”.
Te 5040 zł i 12 gr to niby nie jest dużo, ale zawsze coś i na boisko vel lodowisko trzeba będzie znaleźć jeszcze tylko 244959 zł i 88 gr. Albo starczy na opłacenie faktury za usługi stołówkowe, bo – drodzy czytelnicy – nie wiecie tego jeszcze, ale nasz Zarząd Dzielnicy ma bardzo dobry apetyt. O tym jednak dopiero będziemy pisać.
6900 zł przeznaczono na telefony w ubiegłym roku. Zaplanowane wydatki, które będą głosowane na jutrzejszej sesji to już “tylko” 5800 złotych.
Rada Dzielnicy V Krowodrza wydała w ubiegłym roku na ten cel niecałe 4000 zł. Choć – trzeba i to wypomnieć – wszystko poszło na stacjonarny, więc o mniejsze rachunki też byłoby łatwo.
–1 Komentarz–
[…] tym, jak to zrobiłem, a nie było to trudne, możecie przeczytać TUTAJ. Rada wprawdzie poprawek nie przyjęła i na telefony w najbliższym roku znów wydamy kilka […]