Nasze kochane pracusie
Jaka jest dziś najważniejsza sprawa do załatwienia w Krakowie? Jeżeli zapytacie nas, to jest to sprawa planowania przestrzennego.
Oczywiście wśród problemów najważniejszych jest też i smog, i problemy komunikacyjne, ale to nieład zabudowy, zanikanie zieleni, deweloperska samowolka korzystająca z przychylnych decyzji miasta i psucie przestrzeni miasta, są nie tylko wśród przyczyn tego, że nie mamy czym oddychać, a rano na Rydla stoimy po 20-30 minut, ale też podstawowym narzędziem rozwiązania tych problemów.
Nasi drodzy pracowici radni, postanowili się jednak sprawą zająć i poprawić nasze życie. Na dzisiejszej sesji zajęli się planami zagospodarowania przestrzennego.
Zobaczcie jak ciężko pracują nasze drogie pracusie, by wszystkim żyło się lepiej (poza nimi, bo im już żyje się lepiej):
A wiecie czemu zdjęcie jest z góry? Bo Przejrzysty Kraków, program pozarządowy robiący za niewielkie pieniądze to na co rada chciała wydać ciężkie miliony i potrzebny jak niewiele innych w tym mieście nie jest wpuszczany na salę i obrady musi filmować z balkoniku dla gości. Dlaczego nie jest wpuszczany? Dobre pytanie. Otóż “bo” są tam wpuszczani jedynie dziennikarze. Jak dla nas to odpowiedź raczej z gatunku tych “nie, bo cię nie lubię”.
Co ciekawe oferowaliśmy, że PK wyrobimy akredytacje na naszą redakcję. Ale – poważnie – zbyt uczciwi są, by tak zrobić… Z jednej strony dobrze, że to właśnie tacy ludzie pilnują naszych radnych, ale z drugiej Rada Miasta Krakowa może się wstydzić, że nie chce ich mieć obok siebie.
–0 Komentarz–