Kraków kupił radiowozy. Mieszkańcy: a może by tak wesprzeć przedsiębiorców lub szpitale?
To miała być PR-owa “bułka z masłem”. Prezydent Majchrowski wraz z komendantem głównym policji kupują 21 nowych radiowozów, wręczają kluczyki w blasku fleszu, a potem zbierają pochwały od czujących się bezpieczniej mieszkańców. Jednak nie wszyscy krakowianie – delikatnie mówiąc – rozpływali się w zachwytach.
Krakowski magistrat oraz Komenda Główna Policji kupiły na spółkę 21 nowych radiowozów za 2 mln zł. Kluczyki do pachnących nowością Toyot Corolla uroczyście – komendantowi krakowskiej policji – przekazał Jacek Majchrowski. – Policja należy wprawdzie do pionu rządowego, ale służy przede wszystkim mieszkańcom i ich bezpieczeństwu. – wyjaśniał prezydent. Oddajmy więc głos samym mieszkańcom – w końcu to ich pieniądze wydano na radiowozy.
Nie jeden krakowianin, oglądając to, jak policji przekazywane były pachnące nowością samochody, z bólem serca złapał się za portfel:
Byli też tacy, którzy przypomnieli władzom miasta w jakiej sytuacji się znajdujemy:
Nie brakowało także tych, którzy wskazali prezydentowi jak lepiej spożytkować ich pieniądze:
Jeszcze inni uznali, że dotowanie policji jest złym pomysłem – nie tylko ze względów finansowych, ale też politycznych. To nie może dziwić, bo przecież prezydent Jacek Majchrowski kreuje się (jest kreowany) na “tego, który ratuje Kraków przed PiS”:
Jeszcze inni dopatrywali się ukrytego zamysłu całej tej operacji:
A poniżej zapis uroczystości w czasie której prezydent rozdawał policjantom kluczyki do nowych radiowozów z napędem hybrydowym:
Ilustracja tytułowa: telewizja.krakow.pl
Zamieszczone komentarze zostały umieszczone pod postami na profilach Jacka Majchrowskiego, serwisu Kraków.pl oraz Radia Kraków.