Kraków tłumaczy się z wynajęcia owcy za 6150 zł/h. “Fotogeniczna i z doświadczeniem”
W piątek Interia.pl poinformowała, że Kraków zapłacił 6150 złotych za wynajęcie owcy na konferencję prasową. Urząd miasta nie uważał za konieczne wyjaśnić sprawy przed publikacją tekstu. Zrobił to dopiero dziś. Zapewne pod presją śmiejących się przez łzy krakowian. Treść wyjaśnień pozwala przypomnieć, że kto mieszka w Krakowie, ten w cyrku się nie śmieje.
Oto, jak miasto wytłumaczyło wynajęcie owcy za 6150 złotych za godzinę:
W tegorocznej kampanii promocyjnej “Kraków Cię zasmoczy” nie mogło zabraknąć znanego wszystkim smoka. Jednak to właśnie ona skrada mu po cichu show i staje się pierwszoplanową bohaterką tej kampanii – owieczka! Otóż nie byle jaka, bo aktorsko doświadczona, jedyna taka w Polsce. Poznajcie Janinę!
Mawiają, że jej się upiekło, że smok syty, a ona cała! Co więcej, fotogeniczna i z doświadczeniem w pracy przed kamerą. Janina to owca wyjątkowa. Dzięki zaangażowanym w jej los opiekunom łatwo adaptuje się do nowych sytuacji i nie należy do zwierząt płochliwych. Pierwsze kroki na planie filmowym postawiła, mając tylko 2 miesiące. Z każdą kolejną rolą coraz bardziej oswajała się z ludźmi i kamerą. Niestraszne jej nowe sytuacje, ruch uliczny czy obecność innych zwierząt na planie. Można powiedzieć, że dziś jako 7-latka stała się zawodową aktorką, która wzbogaca swój dorobek artystyczny o nowe role. Jedną z nich okazał się udział w wakacyjnej kampanii “Kraków Cię zasmoczy”. Przyjazd Janiny do Krakowa od samego początku wzbudzał pozytywne zainteresowanie, a spoty promocyjne z jej udziałem cieszą się dużą popularnością w mediach społecznościowych.
– Nie od dziś wiemy, że krakowskie legendy to świetny pretekst do zwiedzania miasta. A że obchodzimy właśnie smoczy jubileusz, bo dokładnie 50 lat temu u stóp Wawelu stanęła rzeźba Bronisława Chromego przedstawiająca legendarną bestię, to na warsztat wzięliśmy tę najbardziej znaną z miejscowych legend. W tym roku przyglądamy się jej głównym bohaterom bardziej wnikliwie, ale też z przymrużeniem oka. Smok, jako taki czarny charakter, zawsze wydawał się ciekawszy niż bohaterski Szewczyk, ale nowe rozwiązanie legendy pozwala nam wyciągnąć z cienia jej pozostałych bohaterów, także owieczkę. Bestia staje się przyjacielska i na swoje urodzinowe przyjęcie zaprasza również wspólniczkę Szewczyka. W kampanijnym spocie w tę rolę wcieliła się prawdziwa owieczka-aktorka o imieniu Janina. Zobaczymy ją również na smoczych urodzinach, czyli 14 sierpnia na wielkim plenerowym pikniku na krakowskich Błoniach – zapowiada Monika Chylaszek, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Krakowa.
Serdecznie na to wydarzenie zapraszamy. Będą koncerty, konkursy, warsztaty, mnóstwo atrakcji dla dzieci, a wszystko w wyjątkowym otoczeniu, w samym środku średniowiecznej osady, którą wyczaruje dla nas Drużyna Wojów Wiślańskich „Krak”.
Nie każda owca może zagrać w filmie
Owce z natury są płochliwe i nieufne, dlatego nie każde zwierzę może wziąć udział w reklamie lub filmie. Dla tych niedoświadczonych to duży stres, wywołany zwiększoną liczbą bodźców, których na co dzień nie doświadczają. Z tego powodu tak ważne jest, by zwierzę, które zostało wytypowane do takiej pracy, miało uprzednie przygotowanie, zgodne ze wszystkimi normami, niewpływającymi negatywnie na jego funkcjonowanie.
Janina jest jedyną owcą w Polsce, która została zaadaptowana i przeszkolona do wykonywania tej pracy. W trakcie zdjęć do filmów czy w ramach towarzyszących im wydarzeń ma zapewnioną stałą i wykwalifikowaną opiekę. Osoby, które się nią zajmują, dbają o jej dobre samopoczucie i odpowiednie warunki do odpoczynku.
Poza bezpiecznymi i przyjaznymi warunkami pracy niezbędne w przypadku zwierząt-aktorów jest odpowiednie przygotowanie i trening, który przyzwyczai zwierzę do pracy przed kamerą. To z kolei wymaga umiejętności ze strony opiekunów, którzy muszą wiedzieć, czy zwierzę ma takie predyspozycje i czy trening będzie przynosił efekty, a przede wszystkim nie będzie wywoływał stresu.
Janina podczas zdjęć w Krakowie
Janka w Krakowie czuła się bardzo dobrze, co potwierdzają jej trenerzy i opiekunowie. Podczas realizowanych wiosną zdjęć do spotu promocyjnego, można było ją spotkać chodzącą na smyczy po Rynku. Nie przeszkadzała jej obecność przechodniów. Chętnie wchodziła w interakcje, zwłaszcza z chcącymi ją pogłaskać dziećmi, co pokazało że się nie boi, a wręcz lubi takie sytuacje. Po raz drugi odwiedziła nas na konferencji prasowej rozpoczynającej kampanię, robiąc furorę wśród fotoreporterów i przechodniów. W najbliższą niedzielę przyjedzie po raz trzeci. Teraz już wprost na urodzinowy smoczy piknik na Błoniach.
Jej opiekunowie od 30 lat pracują z różnego rodzaju zwierzętami na planach filmowych. Są to fachowi trenerzy i behawioryści, którzy nigdy nie angażują do pracy na planie filmowym zwierząt, jeśli nie są one do tego przygotowane zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Owieczka Janina ma doświadczenie w pracy na planie filmowym i wiele ról na koncie. Tego, jak i wizyty na urodzinach smoka mogłaby jej pozazdrościć każda owca. Bo nie każda może zostać aktorką!
***
Komentarz
Cieszy, że krakowski urząd tak docenił doświadczenie owcy Janiny. Wypada jednak zwrócić uwagę, że kierowcy naszych autobusów też muszą mieć pewne doświadczenie, a jednak na kwotę, którą Janina zarobiła w godzinę muszą pracować ponad miesiąc. I to w pocie czoła, bo trudno wyobrazić sobie cięższą pracę niż jeżdzenie przez wiele godzin dziennie po Krakowie.
Rozczula też to, że miasto z tak wielką troską dba o “dobre samopoczucie i odpowiednie warunki do odpoczynku” owcy Janiny. To bardzo dobrze. Szkoda tylko, że z podobną troską nie podchodzi do swoich najważniejszych pracowników. O czym ze szczegółami kilka tygodni temu opowiedział w Gazecie Krakowskiej Paweł Daniec. Ten tak się zmęczył tą troską, że aż wyjechał pracować do Norwegii.
Cały wywiad pt. “Kierowca Paweł Daniec: Odszedłem z MPK z powodu tego, jak mnie tam potraktowali. Przewiozłem uchodźców i oskarżono mnie o samowolk” znajdziecie TUTAJ.
A na zachęte taki cytat: “Poza tym jest tak, że w MPK kierowca nie ma nic do powiedzenia, nie słucha się go, zawsze jest winny i musi zapłacić karę.”
Cały tekst Interii, którego autorem jest Dawid Serafin: Krakowski urząd wynajął owcę. “Zarobiła więcej niż kierowca MPK”
Fot. Youtube/Krakow.pl.
–1 Komentarz–
[…] 6150 złotych na godzinę pracy owcy Janiny wywołało oburzenie. Między innymi na oficjalnym profilu miasta na Facebooku Krakow.pl pojawiły […]