Kto nosi zegarek za 180 tys.? “Na przytulankę”
Policjanci ustalili i zatrzymali podejrzaną o kradzież zegarka o wartości 180 tys. zł. Obywatelka Czech na stałe mieszkająca na Słowacji do Krakowa przyjeżdżała na „gościnne występy”.
We wrześniu br. pracownicy jednej z międzynarodowych firm organizowali w Rynku Głównym imprezę integracyjną. W czasie zabawy do jednego z bawiących się podeszła kobieta i nachalnie zaczęła się przymilać. Ponieważ jej zaloty nie były mile widziane „Pani zrezygnowała z podrywu i odeszła”. W tym momencie zaczepiany gość zorientował się, że nie ma na ręku zegarka – jak się okazało wartego 180 tyś złotych (!). Kolega poszkodowanego zaalarmowany przez okradzionego szybko skojarzył dziwne zachowanie kobiety. która nachalnie starała się o względy chwilę wcześniej – z utratą zegarka. Szybko wybiegł z lokalu i zdążył zatrzymać kobietę. Ta zaskoczona porzuciła zegarek, ale wykorzystując chwilę nieuwagi uciekła.
Mężczyzna powiadomił o zdarzeniu patrolujących tern rejon policjantów, a następnie złożył na Komisariacie zawiadomienie o przestępstwie. Policjanci prowadząc postępowanie dążyli do ustalenia i zatrzymania podejrzanej. W ostatni weekend podejrzana została zatrzymana. Po okazaniu albumu ze zdjęciami różnych kobiet mężczyzna, który we wrześniu ujął kobietę i odzyskał skradziony zegarek bez problemu rozpoznał sprawczynię.
36 letniej kobiecie, obywatelce Czech postawiono zarzut kradzieży. Została tymczasowo aresztowana na 2 miesiące. Policjanci ustalają czy kobieta może mieć na sumieniu podobne przestępstwa według schematu „na przytulankę”.
Źródło: inf. prasowa.
–0 Komentarz–