Lazurowe Wybrzeże lepsze od Ekwadoru
Lazurowe Wybrzeże/ Habitat III to organizowana przez ONZ największa na świecie konferencja poświęcona zrównoważonemu rozwojowi miast. W tym roku, dziś się kończy, odbywa się w Ekwadorze. Wiedząc, że krakowski magistrat delegacje wysyła na wszystkie imprezy, które uznaje za ważne i zwykle nie patrzy na koszty, z ciekawości zapytałem w biurze prasowym, czy kogoś wysłano.
W ciemno zakładałem, że tak i będzie można pochwalić magistrat, że są też sensowne delegacje i pogadać, czego się nauczyli i co nam przywieźli. W ciemno, bo raz, że impreza ważna, organizowana raz na 20 lat, wyjazd atrakcyjny, prestiżowy, ciekawy, drogi, na inny kontynent, a takie w UMK lubią najbardziej. Dwa to to, że jak inaczej?
Na targi deweloperskie na Lazurowe Wybrzeże miał kto jechać i było za co; na igrzyska olimpijskie do RIO miał kto polecieć i było za co; ba, na mecze piłkarskiego EURO miał kto się wybrać i było za co, go tam wysłać. A na najważniejszą konferencję o tym, jak budować miasto tak, żeby podnosić jakość życia nie tylko sobie i deweloperom, ale też mieszkańcom, nikt by się miał nie wybrać? Niemożliwe. A jednak.
I teraz się zastanawiam, czy chodzi o priorytety i to, że deweloperzy, mecze i igrzyska są ważniejsze niż zrównoważony rozwój miasta.
Czy raczej o to, że po targach deweloperskich na Lazurowym Wybrzeżu, igrzyskach w Rio i meczu otwarcia EURO 2016, na Habitat po prostu zabrakło pieniędzy.
Drogie UMK. To jak. Pierwsze czy drugie?
–0 Komentarz–