Magistrat zrobił sobie telewizję internetową za 130 tys. złotych (na początek)
W Warszawie zapanowała ostatnio moda na media całkowicie podporządkowane rządowi. Teraz okazuje się, że krakowski samorząd pozazdrościł Warszawie (i Jarosławowi Kaczyńskiemu) mediów rządowych i założył własne media samorządowe. I zrobił to bezpośrednio w urzędzie.
By być dokładnym, to założył telewizję internetową, którą znajdziecie pod adresem telewizja.krakow.pl. Dziwić się nie należy, bo większość krakowskich mediów jest raczej skąpa w pochwałach i jak chce się je słyszeć, to trzeba chwalić się samemu. Najlepiej we własnej telewizji.
Urząd Miasta Krakowa przeznaczył na nią na początek, bagatela, 130,090 złotych*.
Magistracką inicjatywę należy pochwalić i zachęcić was, by z samorządowej telewizji korzystać.
Powody, dla których należy to zrobić, są dwa i obydwa bardzo dobre.
Po pierwsze z dwojga złego wolę, by media lokalne podlegały Prezydentowi Krakowa, a nie Prezydentowi z Krakowa, co najpewniej już wkrótce spotka Radio Kraków oraz in spe narodową telewizję z Krzemionek.
Po drugie jestem z Krakowa i nie lubię, kiedy coś się marnuje. Zwłaszcza, kiedy są to pieniądze. Skoro już wydaliśmy 130 tys. złotych na internetową telewizję, to warto, by ktoś ją oglądał. I najlepiej, by nie były to tylko rodziny zaangażowanych, oni sami oraz spragnieni informacji o własnych sukcesach pracownicy Urzędu Miasta Krakowa.
Dlatego… nastawcie teleodbiorniki. Gorzej niż u Jacka Kurskiego z pewnością nie będzie. A kto wie – może będzie lepiej.
* Kwota nie jest raczej pełna, bo niestety dotąd nie odpowiedziano na nasze pytanie dotyczące kosztów „osobowych”, a mamy przekonanie, że telewizja nie robi się sama. Brak odpowiedzi wynika z pewnością – a przynajmniej chcę w to wierzyć – ze zwyczajnego niedopatrzenia. Jeżeli tylko uda się je naprawić i ktoś ustali, ile kosztują telewizyjne etaty (lub że takich etatów nie ma), to Biuro Prasowe UMK ma do nas kontakt i uprzejmie proszę, by z niego skorzystać. Informacje najlepiej słać do red. Malczyńskiego, bo to on od pewnego czasu zajmuje się bieżącą redakcją krowiego portalu. Niezwłocznie przekażemy je dalej.
Ilustracja: Kadr z Polskiej Kroniki Filmowej.
–5 komentarzy–
Może krakowskie media są skąpe w pochwałach ale też rzadko zadają Panu Prezydentowi trudne pytania.
Np. zabrakło pytania o wykształcenie Jana Tajstera przy powołaniu go na dyr. ZIKIT?
a możeci udostapnic tez tresc waszego zapytania? chcialem zobaczyc jak to robicie? o co pytacie itd.
no co za filozofia, piszesz maila z pytaniem, które Ci chodzi po głowie i wysyłasz. to może być cokolwiek.
czekasz na odpowiedź.
nie przychodzi – skarżysz do WSA, zawiadamiasz prokuraturę i po sprawie.
przychodzi – cieszysz się, że państwo działa zgodnie z prawem, a Twoje prawo do informacji zostało zaspokojone.
[…] Kraków.Pl – czyli telewizja, którą za pieniądze podatników tworzy magistrat – zrobiła relację z głosowania nad powołaniem spółki, która wybuduje Trasę […]
[…] Gdy radni „dorzucili” do referendalnego pytania o igrzyska kolejne trzy, opinia publiczna Krakowa przyjęła to jako drobną złośliwość wobec działaczy ruchów miejskich. Niestety, na tej […]