A co Pan umie? Niewiele, zgoła nic. Jest Pan przyjęty!
Krakowski “Przekrój” był gazetą wyjątkową i zjawiskiem. Zawdzięczał to charakterowi naczelnego, którym był redaktor Marian Eile oraz imponującemu gronu autorów.
Wśród tych był choćby Konstanty Ildefons Gałczyński. A wymienić można także Sławomira Mrożka, Ludwika Jerzego Kerna, Janinę Ipohorską, Jerzego Waldorffa oraz rysowników takich jak Daniel Mróz i Zbigniew Lengren.
Ale był tam też Aleksander Ziemny, który dostał się do “Przekroju” tak:
W 1946 roku był człowiekiem 22-letnim, który właśnie wrócił do kraju w mundurze podporucznika Ludowego Wojska Polskiego. Po powrocie szukał miejsca, w którym mógłby zacząć pracę. Traf chciał, że wybrał się na seans filmowy do “Uciechy”, a wracając mijał redakcję “Przekroju”. Zobaczył tabliczkę i pomyślał, że wejdzie i zapyta o pracę.
Wszedł więc, a w redakcji zastał między innymi Mariana Eile.
“Co Pan tu robi.”, zapytał Ziemnego Waldorff.
“Szukam pracy.”, powiedział Ziemny.
“A co Pan umie?”, zapytał Eile.
“Niewiele. Zgoła nic.”, przyznał się Ziemny, co bardzo ożywiło naczelnego.
“A wie Pan, to ciekawe. Przychodzą do mnie tłumy ludzi, którzy wszystko potrafią, a po tygodniu muszę wyrzucać ich na schody.”, powiedział Eile, zawołał Juliana Kydryńskiego i oddał mu chłopaka na naukę.*
Ziemny się poduczył i rok później został etatowym dziennikarzem “Przekroju”. Pisał dla niego przez kolejne 23 lata.
To jedna z historii, które można znaleźć w godnej polecenia książce “Przekrój Eilego” Tomasza Potkaja*. Ciekawych historii jest tam jednak o wiele więcej i z czystym sumieniem należy ją polecić.
* Opisując tę anegdotę skorzystał przy tym z wywiadu, którego Ziemny udzielił w 2002 roku Włodzimierzowi Susidowi z magazynu “Midrasz”.
Ilustracja w nagłówku: okładka Tygodnika Przekrój z 1966 roku. Źródło to Małopolska Biblioteka Cyfrowa, gdzie z łatwością można zajrzeć w przeszłość.
–3 komentarze–
bardzo dobra to była gazeta, szkoda teraz to już nie to…
[…] bowiem wówczas w Krakowie aż 158 tytułów prasowych – w tym ogólnopolskie tygodniki, np. Przekrój. Z krakowskich wydawnictw wyszło w samym tylko 1976 roku ponad 1100 książek. A do tego w […]
[…] II wojnie światowej to w tym budynku powstawał równie znany Przekrój. Później mieściły się tu redakcje lokalnych gazet, ale tych nie było stać na utrzymywanie […]