Nauka w XVIII LO? Niemożliwe.
Tomek mówi, że za jego czasów w “osiemnastce” to nie tylko festiwali nie było, ale też żadnej “nauki” nie dało się tam spotkać. Co najwyżej paru (z naciskiem na liczbę dwa) sensownych nauczycieli.
Było za to wiele innych rozrywek. Ale może to dlatego, że gimnazjum też wtedy nie było, a teraz jest. Czasy się w końcu zmieniają i może dziś szkoła pod kierunkiem mgr Marka Gawła wznosi się na wyżyny.
Ale w to raczej trudno uwierzyć.
–0 Komentarz–