Norwegowie nie chcą igrzysk
Dopiero co informowaliśmy, że większość Norwegów sprzeciwia się udzieleniu nieograniczonych rządowych gwarancji finansowych wymaganych przy organizacji zimowych igrzysk olimpijskich, a już pojawiły się kolejne sondaże, które pokazują, że “NIE” dla imprezy staje się coraz głośniejsze.
W nowym badaniu opinii publicznej, które przeprowadzono na zlecenie NRK, na pytanie “czy Oslo i region Lillehammer powinny zostać gospodarzem imprezy” 55 proc. pytanych odpowiedziało, że “nie”. “Za” było zaledwie 38 proc. W północnej częście kraju liczba przeciwników była znacznie wyższa – przeciwko organizacji igrzysk opowiada się tam 79 proc. mieszkańców. W samym Oslo, w którym wcześniej przeprowadzono referendum w tej sprawie (wygrała w nim opcja “tak”), także przybywa osób sprzeciwiających się temu p0mysłowi. W najnowszym sondażu było ich 49 proc. – więcej niż tych, którzy popierają starania miasta o ZIO.
– Wiele osób myślało, że wsparcie wzrośnie za sprawą zbliżania się olimpiady w Soczi. Norweski entuzjazm dla własnych sportowców, z których przynajmniej kilku ma przywieźć do domu medale, miał podnieść olimpijskiego ducha. Zamiast tego przyznanie się do ogromnych kosztów, szkód dla środowiska naturalnego oraz korupcji związanej z rosyjskimi igrzyskami uruchomiła światła ostrzegawcze i stworzyła złe skojarzenia z Olimpiadą – pisze Nina Berglund z newsinenglish.no i wskazuje, że Norwegów martwią przede wszystkim wysokie koszty oraz trudność z ich oszacowaniem.
Wskazuje też, że wciąż żywy jest przykład Lillehammer 1994. W porównaniu do pierwotnych założeń budżet tej imprezy wzrósł czterokrotnie.
Norweskie władze wciąż wahają się nad udzieleniem gwarancji finansowych.
–0 Komentarz–