Byłem ostatnio na sesji rady jednej z dzielnic mojego miasta. Wiem już dokładnie, i na przykładach, dlaczego „demokracja”, jaką znamy, nie działa. Dzielnica jako najbliższe obywatelowi przedstawicielstwo, jest soczewką, w której jak na dłoni widać wszystkie problemy. Prawnikokracja Radni podejmują decyzję o wyborze przewodniczącego komisji. Już ma dojść do głosowania, gdy ktoś mówi – Hola!...