Ruchome schody na dworcu działają! Na razie na wizualizacji
Krakowianie przecierają oczy ze zdumienia. Urzędnicy w końcu naprawili schody na Dworcu Głównym. Po 16 latach od ich uruchomienia – nareszcie pojawiło się nad nimi zadaszenie, które ma zapobiec ciągłym awariom. Na razie jednak cieszyć ze schodów mogą się jedynie postaci z gier komputerowych, facebookowe boty oraz syntezator mowy „Ivona”, bo działają, ale tylko na… wizualizacji. Koszty tegorocznych wirtualnych napraw niesławnych schodów osiągnęły już niewirtualną kwotę – ponad 83 tys. zł.
Odkąd na łamach Krowoderskiej opublikowaliśmy tekst dotyczący wiecznie niedziałających (nie)ruchomych schodów, sprawą zainteresowały się lokalne media. Kilka dni temu w portalu LoveKraków opublikowano materiał, w którym zaprezentowano kompleksowe działania krakowskich urzędników w tej sprawie. Ci – jak się okazało – nie siedzą z założonymi rękami, ale robią wszystko, aby mieszkańcy nie musieli dźwigać waliz, toreb i siatek. Pierwszym, ale jakże soczystym owocem ich pracy jest wizualizacja. Widzimy na niej piękne, nowe zadaszenie, które ma powstrzymać niekończące się awarie, a pod nim – działające schody. Każdy zmęczony noszeniem ciężarów może w końcu odetchnąć z ulgą i skorzystać z naprawionej konstrukcji. Choćby przy pomocy wyobraźni albo metodą „palcem po wizualizacji”. Zabawę można połączyć też z Google Maps i np. wjechać z bagażami na dworzec z użyciem wizualizacji przygotowanej przez krakowskich urzędników, a za pomocą wspomnianych map Googla – dojechać do wybranego miasta bądź mniejszej miejscowości. W dzisiejszych czasach tego typu start-up-y warte są miliony. Należy cieszyć się, że ludzie prezydenta Jacka Majchrowskiego stawiają na nowoczesne technologie.
Wizualizacja to nie wszystko. Aby ulżyć pasażerom dworca, w przygotowaniu jest także projekt budowy zadaszenia. Dokument, dzięki któremu walizki od razu stają się lżejsze, to koszt ponad 83 000 prawdziwych złotych. “Opracowanie wariantowych koncepcji zadaszeń“, “pozyskanie mapy sytuacyjno-wysokościowej” czy stworzenie “ekspertyzy konstrukcyjnej stropów” to tylko wycinek zadań do wykonania. W branży gamingowej coraz głośniej mówi się o tym, że wirtualny remont schodów w Krakowie, to jedna z najbardziej skomplikowanych i najdłuższych misji w historii gier komputerowych. W branży budowlanej głowią się z kolei, dlaczego taki projekt powstaje 16 lat po uruchomieniu schodów, a nie np. przed ich uruchomieniem. Z kolei w branży kabaretowej zacierają już ręce, bo ta opowieść to gotowy skecz w którym nic zmieniać już nie trzeba.
Ręce składają się do oklasków, bo Kraków staje się powoli miastem nowoczesnych technologii. Smart City, gdzie wszystkim sterują komputery i programy graficzne. Zastanawiam się ,czy my – mieszkańcy – nie powinniśmy zejść w końcu z drzew i zacząć poważniej podchodzić do zmian, jakie niosą ze sobą nowe czasy. Skoro urzędnicy już są w XXI wieku i prowadzą wirtualne remonty, to może i my powinniśmy zacząć funkcjonować jak na mieszkańców smart city przystało. I zamiast podatków powinniśmy przelewać do miejskiej kasy wizualizację podatków oraz projekt ich wpłacania.
Wizualizacje działających schodów prezentujemy dzięki uprzejmości ZDMK.
–0 Komentarz–