Lisy, psy, koty lub myszołowy zmówiły się, by w obrzydliwy sposób zaatakować prezydenta Jacka Majchrowskiego. Zrobiły to podrzucając poszatkowane truchło jeża na budowę tramwaju do Mistrzejowic. Zwierzęta – wynika z medialnych wypowiedzi zastępcy pana Jacka – zrobiły to, bo prowadzą brudną grę wyborczą. Nie wierzycie? Trudno w to uwierzyć. Ale nie bez powodu mówi się,…