Wolne miejsca w przedszkolach… prywatnych
12 kwietnia rodzice, którzy zarejestrowali swoje dzieci w wybranym przedszkolu samorządowym, mogli się przekonać, czy ich pociechy zostały przyjęte czy nie. Jednak przedszkola publiczne to towar deficytowy i jak zwykle chętnych było więcej niż miejsc. Dlatego wielu rodziców odeszło z kwitkiem.
Co zatem mają zrobić rodzice dzieci, dla których zabrakło miejsc? Mogą na przykład starać się o miejsce w tzw. oddziałach „0” przy szkołach podstawowych, ale jest to jedynie alternatywa dla rodziców sześciolatków. Pozostali mogą poczekać do 30 kwietnia, bo do tego dnia rodzice-szczęściarze muszą potwierdzić, czy ich dziecko będzie uczęszczać do przedszkola, do którego się dostało. Jednak nawet jeśli któryś z nich się „zagapi” albo zwyczajnie zrezygnuje, nie oznacza to wcale, że w danym oddziale zwalnia się miejsce. Zwalnia się tylko teoretycznie! W każdym przedszkolu istnieje bardzo długa lista rezerwowa i jeśli dziecka na niej nie ma, rodzice muszą szukać miejsca gdzie indziej.
Tylko gdzie? Taką deską ratunku mogą być dziadkowie, ale niektórzy takiego koła ratunkowego nie mają. Może nią być także babysitter? Jednak każdy kto szukał dobrej niani wie, czym to pachnie. Do tego efekt bywa różny i niekoniecznie pozytywny.
Od 400 złotych
Dlatego decydując się lub będąc do tego zmuszonym, na powierzenie dzieci opiece profesjonalistów, warto przejrzeć ofertę przedszkoli niepublicznych. Po pierwsze jest w czym wybierać. Po drugie ceny są bardzo zróżnicowane i nie wszystkie przyprawiają o zawrót głowy. Do wyboru są przedszkola językowe, muzyczne, artystyczne i wiele innych a czesne zaczynają się od 400 zł. Można też liczyć na zniżki i promocje. Choć oprócz tego, że płacimy co miesiąc, to płacimy też wpisowe, które zwykle, bo nie zawsze, jest opłatą jednorazową i zawiera w sobie ubezpieczenie i wyprawkę dla dziecka.
W większości placówek prywatnych osobno płaci się też za wyżywienie. Zwykle umożliwia to jednak wybór diety lub zrezygnowanie z któregoś posiłku. Także zajęcia są zróżnicowane i zależą od specyfiki przedszkola, inwencji twórczej pedagogów czy sugestii rodziców. Standardem jest za to nauka języka angielskiego. Warto pamiętać też o tym, że za niektóre dodatkowe zajęcia, jak balet czy nauka gry na instrumencie, trzeba dodatkowo zapłacić.
Przedszkola niepubliczne
Dla Państwa wygody przygotowaliśmy zestawienie przedszkoli znajdujących się w Krowodrzy oraz w jej bezpośrednim sąsiedztwie. Są to przedszkola, z którymi udało nam się skontaktować i potwierdziły, że dysponują wolnymi miejscami. Pominięte, a wciąż prowadzące nabór – zapraszamy do kontaktu.
Mamy nadzieje, że zebrane przez nas informacje pomogą Państwu w wyborze odpowiedniego miejsca dla dziecka.
Kliknij w tabelę aby ją powiększyć:
–0 Komentarz–