Zaczarowane igrzyska a la Konstanty Ildefons Gałczyński
Karol przysłał nam wariację “Zaczarowanej dorożki” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
Autor uprzedza, że lepiej przed lekturą przypomnieć sobie oryginał.
Oto “Zaczarowane igrzyska”:
Allegro
Zapytajcie Marka marszałka,
daję słowo: nie kłamię,
ale stało jak pałka
sześć słów w tym telegramie:
ZACZAROWANE IGRZYSKA
ZACZAROWANA POSŁANKA
ZACZAROWANY GRÓD.
Cóż, według Majchrowskiego,
czarnomistrza Krakowa,
„to nie jest nic takiego
igrzyska zorganizować,
dosyć ludowi w oczy
błysnąć cywilizacyjnym skokiem
i jużeś zauroczył
menela pod blokiem
ale GRÓD – nie.” Więc dzwonię:
– Serwus, tu gród krakowski?
Czy to możliwe z grodem?
– Tak, mam inne troski.
Zadrżałem. Druga w nocy.
Referendum stanęło jak pika.
I urosły mi włosy
do samego świecznika:
ZACZAROWANE IGRZYSKA?
ZACZAROWANA POSŁANKA?
ZACZAROWANY GRÓD?
Niedobrze. Strona. Loga.
W dodatku przez firankę:
Srebrne dachy Krakowa
jak „secundum Joannem”,
za Hutą Tatry widać wyraziście
takie duże i wspaniałe.
A może rzeczywiście
zgodziłem, zapomniałem?
Może chciałem za miasto?
Człowiek pragnie powietrza.
Posłanka miliardów ma sto.
Manię wielkości również ma
i nie męczą jej troski
lud i gród krakowski?
ZACZAROWANE IGRZYSKA
ZACZAROWANA POSŁANKA
ZACZAROWANY GRÓD
II.
Allegro sostenuto
Z ulicy Wenecja do Sukiennic
prowadzą Was mrzonki i mamona,
a to nie takie proste, gdy jest tyle kamienic
i gdy noc zielono-szalona,
bo trzeba, proszę państwa, przez cały igrzyskowy Kraków:
III.
Allegretto
Igrzyskowe PZYGOTOWYWANIE WNIOSKÓW,
Igrzyskowe WYCIECZKI DO SOCZI,
Igrzyskowa EMISJA KLIPU,
Igrzyskowa KOMISJA APLIKACYJNA,
Igrzyskowe METRO, igrzyskowa TRUMNA,
igrzyskowy EKSPERT, igrzyskowy KOMITET,
igrzyskowy chór męski CZEŚĆ PIEŚNI,
igrzyskowe DZIŚ DROGI Z KRAKOWA NA ZAKOPANE.
igrzyskowe BIZNESY MIESZANE,
Igrzyskowa strzałka: GŁOSUJ NA TAK!
Igrzyskowy szyld: KRAKÓW ZROBI WSPAK,
słowem, igrzyskowi przyjaciele,
wieczny wiatr i wieczna noc.
IV.
Allegro ma non troppo
Przystanęliśmy pod domem „Pod Murzynami”
(eech, dużo bym dał za ten dom)
i nagle: patrzcie: tak jak było w telegramie:
przed samymi, uważacie, Sukiennicami:
ZACZAROWANE IGRZYSKA
ZACZAROWANA POSŁANKA
ZACZAROWANY GRÓD
A z wieży Mariackiej gniew krzykiem prószy
To gród krakowski ma już igrzysk po uszy
V.
Allegro contabile
Ulice mu się dziurawią i krzywią,
wiatr raz na miesiąc wywieje smog.
Do Zakopanego jedzie dziewczyna,
a przy dziewczynie siedzi wazeliniarz.
Wazeliniarz łajdak omamił dziewczynę,
myślał: Na bobsleju sobie zjadę.
Lecz go deficyt połknął jak bocian żabę.
Ona umarła potem z miłości,
z owej tęsknoty i samotności.
Ale że miłość to wielka siła,
miłość po śmierci ich połączyła.
Teraz igrzyskami zaczarowanymi
żyje posłanka z premierem
jadą za miasto, gdzie stara jest skocznia,
i tam, jak w ślicznej starej piosence,
miliony im wpadają w ręce,
bo przecież igrzyska to monety publicznej tłocznia.
Lud szumi. Grucha premier z posłanką,
ale, niestety, co rano
przez barokową bramę,
pełną sznerklów i wzorów,
wszystko znika na amen
in saecula saeculorum:
ZACZAROWANE IGRZYSKA
ZACZAROWANA POSŁANKA
ZACZAROWANY GRÓD.
VI.
Allegro furioso alla polacca
Ale w knajpie wazeliniarskiej,
róg Kpiarskiej i Kominiarskiej,
idzie walc „Zalany bob”;
płozy w torach się kiszą,
łyżwy na wieszakach wiszą,
bo w tych łyżwach miła woń.
I przemawia marszałek Sowa:
– Póki igrzyska igrzyskami,
a gród grodem, narty nartami
póki woda płynie w Wiśle,
jak tutaj wszyscy jesteście,
zawsze będzie w każdym mieście,
zawsze śnić się będą choćby jedne,
choćby nie wiem jak biedne:
ZACZAROWANE IGRZYSKA
ZACZAROWANA POSŁANKA
ZACZAROWANY GRÓD.
–0 Komentarz–