Igrzysk chcą w Kairze, bo PO kochają w Stambule
Powszechnie wiadomo, że zimowych igrzysk olimpijskich w Krakowie chcą przede wszystkim mieszkańcy Kairu.
A w ogóle najbardziej ci w wieku od 18 do 24 lat. Teraz wiadomo dlaczego. Z pewnością namówili ich do tego rówieśnicy ze Stambułu, którzy masowo popierają najpopularniejszą partię polityczną w Polsce (sic?!) i stanowią najliczniejszą grupę jej facebookowych fanów.
Słabość polityków, polityczek i pijarowców Platformy Obywatelskiej do ciepłych krajów dałoby się zrozumieć bez trudu. Wszak kto nie lubi wygrzewać się na plażach Antalii lub Hurghady ? A do tego fermy lajków są tam tańsze i bez trudu można znaleźć poparcie dla każdego pomysłu. Nawet jak ten pomysł to igrzyska. Albo coś równie mądrego.
Trochę dziwi słabość młodych stambulczyków do PO. Ale może słyszeli o zielonej wyspie?
Nie mamy w zwyczaju grzebania w polskiej polityce. Nie lubimy tego robić, bo to zabawa, po której zawsze pozostaje niesmak. Jednak tym razem musicie nam wybaczyć. Nie jest to wszak polityka polska. To polityka turecka. Tylko dotacja na partie jest polska, ale za taką promocję warto przecież zapłacić. Może inaczej w Stambule w ogóle nie usłyszeliby o PO?
***
Dla porządku jeszcze dementi, które pojawiło się nazajutrz. Wprawdzie trochę dziwne, bo nie od administratorów fanpage PO, a od niebezpiecznika.pl, ale zawsze. Otóż do redaktorów tego portalu zgłosił się ponoć skruszony internauta, który przyznał się, że kupił PO kilka tysięcy fanów z Turcji, a ponieważ zakup się powiódł to teraz jest mu przykro.
Można wprawdzie pytać po co kupował, skoro miało mu być przykro, ale nie trzeba. Lepiej pomyśleć o tym, że Stambuł jest miastem o wyjątkowej magii. To jedyne na świecie miejsce, gdzie PiS (bo to na pewno PiS, kto inny?) płaci za lubienie PO.
Cała sprawa poważna nie jest, ale pech platformerskich fanpejdży do wielbicieli z obcych krajów, jest zabawny. A uśmiechnąć się zawsze można.
–0 Komentarz–