Mistrzowie ironii walczą ze smogiem

Fort wraz z zielenią został przez instytucję kierowaną przez radnego wystawiony na sprzedaż za 6,5 mln zł. W tym samym czasie urząd miasta informuje, że zrobi stronę z wykazem zieleni za… 6,5 mln zł. Czy tylko mi się wydaje, że w tym mieście ostatnie fragmenty zdrowego rozsądku zostały zaczadzone smogiem?

„Dzisiaj na komisji dialogu obywatelskiego ds. środowiska dowiedzieliśmy się, że serwis udostępniający informacje o środowisku Krakowa będzie zmieniony za kwotę bagatela 6,5 mln zł” – napisał na facebooku Mariusz Waszkiewicz – krakowski ekolog nr 1.

Co może być na stronie za 6.5 mln zł? Podejrzewam, że cały internet.

Wykonawca tego projektu będzie miał prawdopodobnie zlecenie życia, bo tyle pieniędzy za zwykłą stronę WWW nie otrzymali pewnie twórcy onet.pl, wp.pl i tvn24.pl razem wzięci.

W tym samym czasie radny miejski, będący także dyrektorem małopolskiego oddziału Agencji Mienia Wojskowego, wystawił na sprzedaż Fort nr 7 przy ulicy Rydla. Za – uwaga – 6,5 mln zł. Oczywiście za tę cenę wykupi go deweloper, wytnie tamtejszą zieleń, zaleje wszystko betonem i zrobi drugi Ruczaj. Nasze władze to prawdziwe zuchy.

I teraz myślę sobie tak… Gdyby tych 6,5 mln złotych nie marnotrawić na stronę, którą organizacje ekologiczne chcą zrobić za darmo, tylko dać AMW za ten teren? Nie powinno być problemu, bo dyrektor AMW Grzegorz Stawowy to jednocześnie radny, więc sprawę na pewno da się załatwić. Szmal dla AMW z miejskiego skarbca mógłby zostać przytulony w czasie jakiejś sesji rady miasta – oszczędzimy na paliwie, a to przecież ważne, by w Krakowie nie kopcić.

I na koniec – już bez ironii. Miasto walczy ze smogiem pozbywając się kilku hektarów zieleni. Miasto dba o zieleń płacąc 6,5 mln zł za stronę o zieleni. Muszę przyznać, że są prawdziwymi mistrzami ironii. Szacun!