Taki sobie radny “dekomunizuje” genialnego tłumacza

Czytam właśnie u Piotr Ogórek (TUTAJ), że krakowski radny PiS Kosior planuje dekomunizować ulicę Macieja Słomczyńskiego.

Nie wiem, co Joe Alex zrobił radnemu takiego, że ten chce go dekomunizować, ale wiem, co zrobił takiego, czego radny PiS nigdy nie zrobi. Otóż radny PiS nigdy nie da Polakom “Ulissesa” Jamesa Joyce’a i “Raju utraconego” Miltona. Nie przetłumaczy też “Podróży Guliwera”. Ani wszystkich dzieł Williama Szekspira, co jako jedyny tłumacz na świecie zrobił AK-owiec i więzień Pawiaka Słomczyński. Nie da też nam “Alicji w Krainie Czarów”, Chaucera, Piotrusia Pana oraz Dr Jekylla i pana Hyde’a.

Nie da, bo nie tylko nie potrafi tego, co potrafił Maciej Słomczyński, ale nawet dróg nie potrafi połatać. Co wie każdy krakowski kierowca i rowerzysta.

Jak się domyślam ul. Słomczyńskiego mogłaby nosić na przykład imię Dobrej Zmiany. Dlatego wypada radnego Kosiora uprzejmie poprosić o litość. Nie przenoście nam jej do Krakowa.

I nie zabierajcie nam Joe Alexa.

A także Jalu Kurka, Komuny Paryskiej, Juliana Przybosia, Władysława Broniewskiego, a z AL-owców nie róbcie żołnierzy wyklętych, bo dość ich już mieliśmy w podręcznikach historii.

Nic dobrego z tego nie wyszło. Teraz też nie wyjdzie.

Zdjęcie okładkowe: LearningLark/Wikimedia Commons.