Kraków 2022: Konkurencja się wykrusza, bo ryzyko jest zbyt duże

Reuters donosi, że ubył nam rywal do organizacji ZIO Kraków 2022.

Po tym jak z poparcia dla organizacji wycofały się kolejne partie – przeciwko opowiedzieli się Moderaci, Chrześcijańscy Demokraci, Liberałowie, Socjaldemokraci oraz Zieloni – Sztokholm postanowił zrezygnować z ubiegania się o organizację zimowych igrzysk olimpijskich. Szwedzcy politycy jako powód podjęcia takiej decyzji podają przede wszystkim niepewny wynik finansowy takiej imprezy oraz uznanie innych potrzeb mieszkańców miasta za ważniejsze.

– Zawsze milej jest mówić tak niż nie, ale naszym obowiązkiem jest podejmować trudne decyzje – mówił burmistrz miasta Stan Nordin w rozmowie ze szwedzką agencją prasową. Podkreślał także, że pomysł aplikacji jest nierealny i miasto nie powinno w obecnych warunkach uważać organizacji igrzysk za pomysł priorytetowy. – Staranie się o organizację igrzysk olimpijskich w obecnej sytuacji niosło by ze sobą zbyt wiele spekulacji pieniędzmi podatników – napisali w oświadczeniu liderzy Chrześcijańskich Demokratów Ewa Samuelsson i Erik Slottner.

Argumentowano też, że są ważniejsze potrzeby – przede wszystkim program mieszkaniowy, a w komunikacie prasowym napisano, że igrzyska wymuszą pozbawione sensu inwestycje, które nie przydadzą się po ich zakończeniu. Wymieniono przede wszystkim tor bobslejowy oraz saneczkowy.

Już wcześniej wątpliwości wyrażała szwedzka minister finansów Lena Adelhson, która mówiła, że ma nie jest pewna  wiarygodności wyliczeń zawartych w projekcie budżetu przedstawionego przez Komitet Olimpijski.

Uznano, że rachunek ekonomiczny organizacji takiej imprezy się nie zgadza, mimo że Sztokholm ma już większość koniecznej infrastruktury.

(Wpis akutalizowany)