Parking jak marzenie
Przed Narodowym budują parking. Pod ziemią. Naczelny wysłał cyknąć foty, to nie odmówię. Robię więc te foty i taki mnie zachwyt dopada: jak nam się pięknie infrastruktura rozwija w dzielnicy! Znaczy na razie nie widać, ale domniemywam, że pięknie – dla lepszego samopoczucia. No i wnet mnie wiatr ocucił.
No bo tak – budują za publiczne. Jak za publiczne – znaczy, że z naszych. Jak z naszych, znaczy coś podwędzą lub spaprają. No wiem, logika paleoanarchisty.
Ale wiedzcie i wy, drogie dziatki: gdy już człowiekowi stuknie trzydziestka, to można go nabrać na prima aprilis, a nawet, że danego dnia jest ładnie uczesany, ale że władza cudzy pieniądz uczciwie wyda – to taki człowiek już nigdy nie uwierzy. Ot, zgorzknienie.
Może o tym kiedy wiersz napiszę, a tymczasem nie chcę was zanudzać, dlatego szybko się rozejrzę, o co chodzi i krótko zreferuję.
Zatem tak:
1. Parking ma kosztować 15 milionów zł i pomieści tylko 150 samochodów. Wychodzi 100 tys. na miejsce postojowe plus koszty utrzymania. Dużo chyba, nie?
2. Chyba tak – bo nie chciała się wziąć za to żadna firma. Dwa lata temu miał się w to zabawić developer APCOA, na cokolwiek zastanawiających warunkach: 30 lat wylączności na pobieranie opłat postojowych, a do tego współfinansowanie inwestycji przez miasto. No, ale ktoś tam się chyba z kimś poprztykał, bo temat zgasł, jak nożem uciął. Natomiast firma Ascan, która wybudowała parking pod Placem na Groblach, ustami swojej przedstawicielki twiedzi, że projekt jest biznesowo nieopłacalny.
3. Pierwotny plan zakładał powstanie 760 miejsc parkingowych, potem ich liczbę zmniejszono do 150. Ja się oczywiście nie znam, ale takie mam zastanowienie: opyla się odpalać koparkę, żeby wykopać miejsca dla raptem 150 samochodów?
4. Naziemny i pojemny parking znajduje się przy stadionie Wisły – może niegłupio by tam wypchnąć ruch samochodowy i odciążyć rejon Błoń?
5. Od lutego na rozległych połaciach Śródmieścia zapanuje płatna strefa parkingowa. Czy to po to, żeby zgadzał się hajs na ten parking przed muzeum?
6. Wokół Cracovii wciąż się kręci Echo Investments, które obdarowało mnie pendrivem, długopisem i notesikiem (dziękuję, dobrze służą!), żebym szepnął dobre słowo. Znowu chcą tam wybudować jakiś pałac, który pewnie będą musieli zaopatrzyć w parking – wstępnie planowali 760 miejsc postojowych. Jak się dobrze zakręcą z tymi notesikami wokół radnych, to zrobią i pałac, i parking, i fontannę. Tylko wtedy będzie żal tych 15 milionów na wykopanie dziury przed Narodowym.
7. Ludzie, o których można sądzić, że się znają, wyliczyli, że zamiast wydawać te miliony trochę jakby w kit, bardziej opłacałoby się pobudować parkingi typu park&ride – koszt miejsca postojowego w takim przypadku wyniósłby ok. 7 tys. zł, a z centrum miasta ubyłoby trochę smrodliwego złomu.
8. No dobra, to teraz rozejrzyjmy się za wykonawcą. O, jest: firma MK-Bud z Krakowa. Nazwa się zgadza – budowlana. No to popatrzymy do Biuletynu Informacji Publicznej. Hm-hm-hm, hm-hm-hm, a-ha! Mamy: „Zaprojektowanie i budowa parkingu podziemnego dla samochodów osobowych przy al. Focha w Krakowie (…)Wykonawcy: Przedsiębiorstwo Budowlane MK-BUD Krzysztof Mus (…) Uzasadnienie wyboru: najniższa cena”. No i rozsądnie. Rozsądnie, bo typowo – znaczy się model sprawdza się.
9. To popatrzmy, co tam piszą o tej naszej firmie. Ano, piszą, że doświadczona. Przykładowo pisał o niej sam prezydent miasta Tarnowa: „Wykonawca remontu ulicy Krakowskiej, firma Krzysztof Mus Przedsiębiorstwo Budowlane MK-BUD, został wyłoniony w trybie zamówień publicznych (gdzie kryterium głównym była najniższa cena)”. No, i niedobrze wyżej napisane, że model się sprawdza?
10. Prezydent pisał w 2011 r., a potem zaczął się ten remont. A po remoncie, jak to po remoncie. Zaczęły po takiej ulicy auta jeździć, no i masz: „Miesiąc po oddaniu do użytku wyremontowanej ul. Krakowskiej w Tarnowie, wychodzą na jaw usterki”.
11. Ajajajajaj: „[Miasto] Samo zabrało się za naprawę rozsypującej się jezdni, bo krakowska firma MK BUD nie chciała w ramach gwarancji usuwać usterek”.
12. Ech, życie! Tak się tylko niepokoję, żeby nam rębrantów Muzeum nie musiało wyprzedawać na Allegro, jak się coś tam w kazamatach sypnie i przyjdzie szpachlować na nowo. No bo miasto już nie pokryje – olimpiada na tapecie.
–9 komentarzy–
Pendrive, długopis i notes od Echo Investment mnie rozbroił, jak im Cracovia nie wyjdzie to jeszcze każą oddać 😛
[…] igrzyska (czyli kto?), które zamachają czarodziejską różdżką i rozpędzą smog, korki, zbudują parkingi tańsze niż po 100 tys. za miejsce, a wszyscy krakowianie dostaną własne M4, a kto wie – może nawet […]
[…] parking zapłaciliśmy. Bo „za darmo”, to wiecie co… W styczniu pisaliśmy TUTAJ, że te 150 miejsc parkingowych kosztować nas będzie 15 mln zł. Mając w pamięci budowę […]
[…] ubiegłym roku byliśmy pod wrażeniem tego, że koszt budowy miejsca parkingowego pod Muzeum Narodowym miał wynieść i wyniósł 100,000 zł. Teraz okazuje się jednak, że była to kwota promocyjna. Miasto uznało bowiem, że parkingi w […]
[…] Dyskusja wokół parkingu poszła w złą stronę, bo stawiamy złe pytania. A na pytania głupie trudno jest znaleźć mądre odpowiedzi. Tutaj nie chodzi o to, czy parking jest potrzebny. Każdy zapytany, czy chce mieć miejsc parkingowych więcej czy mniej, odpowie – więcej. I będzie miał rację. Jednak tutaj miejsce parkingowe ma kosztować tyle co mieszkanie (może ktoś sprzeda auto w zamian za drugie mieszkanie w NH, albo obieca je tam parkować? – efekt i zwrot z inwestycji będzie identyczny) i wyraźnie więcej niż rok temu, a już wtedy uważano, że jest za drogo. […]
[…] oznaczają, że właśnie marnuje się 4,3 mln złotówek i doskonałe wytłumaczenie, dlaczego żaden prywatny inwestor nie chciał tego zrobić. A jakby ten ktoś był bardzo złośliwy, ja nie jestem, to pewnie dodałby jeszcze, że 107 […]
[…] Tekst znajdziecie TUTAJ. […]
[…] lokalizacja nie zagwarantowała zapełnienia pustych miejsc, które widzicie powyżej (każde kosztowało ok. 100,000zł). Nie pomogła też w zapełnianiu cena, ani Straż Miejska. Sięgnięto zatem po reklamę, […]
[…] od A do Z, nie należy realizować tego typu inwestycji. Obłożenie nie przekracza 8%, za to koszt budowy jednego miejsca postojowego przekroczył 100 tys. złotych, granit z kryjącego parking placu wyciągać można gołymi rękami, a ze ścian odpada tynk i […]