– Ja mam kilkunastu dostawców, choć sklepik jest malutki. Wybieram dostawców, którzy produkują na bardzo małą skalę – czasami wręcz dla siebie. Zdarza się, że mam kłopot, aby coś „użebrać”, bo mówią na przykład, że w tym sezonie serów nie będzie, gdyż zrobili tylko dla rodziny. – mówi Lech Haydukiewicz ze sklepu “Litewskie Rarytasy”.