Zarząd Zieleni Miejskiej sprzedaje miejską zieleń. To znaczy nie tyle ją sprzedaje, co pozwala nam kupić sobie małe zielone co nieco. Np. wiatę przystankową za 10 tys. złotych albo parkową ławkę za 3,5 tys. W pierwszej chwili pomyślałem, że pomysł jest nieco dziwny, bo jak to? Lexus z budżetu, a drzewo ze zbiórki? W drugiej jednak dotarło do...