Haška kocham za pióro i stosunek do świata, ale dość już Haška, którego do niedawna publikowaliśmy co piątek. Jego miejsce zajmie teraz ktoś, kto mieszkał blisko, pisał o tym co blisko i nawet blisko ma swoją, choć dużo za małą, ulicę. Ten ktoś to Tadeusz „Boy” Żeleński, który pióro także miał wspaniałe, ale bardziej niż za...