Kocham spacery. Tak, przyznaje się – mam prawie trzydziestkę na karku i jaram się spacerami. Na nogach obszedłem już Kraków wzdłuż i wszerz. Moje najbardziej wydeptane ścieżki to: stara część Nowej Huty, arterie Krowodrzy, zakamarki Bronowic, uliczki Kazimierza oraz zaułki Podgórza. Spacerowałem też chyba po wszystkich parkach, zieleńcach i innych rekreacyjnych terenach w tym mieście....