Kraków kupił dwie donice z siedziskami za 149 887,80 złotych. Ale podlewają się same
Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie kupił dwie donice z siedziskami za 149 887 złotych i 80 groszy. Obsadzenie donic kosztowało 25 356 złotych brutto. W tym koszt pielęgnacji roślin w pierwszym roku – 4000 złotych. Było warto, przekonują urzędnicy, bo donice praktycznie podlewają się same, dzięki czemu można zaoszczędzić na kosztach pielęgnacji roślin.
Dwie donice z siedziskami ustawiono w miejscu parkingu dla mieszkańców, który znajduje się w sąsiedztwie krakowskiego magistratu. Jest to parking, który zlikwidowano w odpowiedzi na głosy domagające się rezygnacji z sąsiadującego z nim parkingu dla radnych oraz urzędowych dyrektorów.
Na środku dawnego parkingu stoi pomnik Józefa Dietla, którego autorem jest Xawery Dunikowski. Z kupionych za prawie 150 tys. i obsianych za ponad 20 tysięcy donic stworzono wokół niego strefę relaksu.
Strefa relaksu wygląda tak:
Wiem o tym dzięki warszawiakom.
W styczniu polski internet obiegły żarty z mini parku, który zbudowano w Warszawie za 33 tysiące złotych. Uznano bowiem, że to dużo, jak na zagospodarowanie jednego miejsca parkingowego z pomocą donic.
Była to informacja, która zainspirowała mnie do tego, by sprawdzić, ile kosztowała nasza strefa relaksu. Okazało się, że warszawscy urzędnicy mogą się od naszych uczyć tego, jak wydawać pieniądze podatników.
Dwie donice z siedziskami za 149 887,80 złotych
Zapytany o wartość strefy relaksu Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie najpierw zdecydował się milczeć, a po pierwszym przypomnieniu odpowiedział, że zgubił mejla i rzecz ustali. Po czym ponownie zamilkł.
Ale nie na długo. Wystarczyło zaledwie kilka oficjalnych mejli i dwa zapytania w trybie dostępu do informacji publicznej, by ustalić, że strefa relaksu, na którą składają się “dwie donice z siedziskami o łącznej długości 15 mb wraz z systemem drugiego dna” kosztowała 149 887 złotych i 80 groszy brutto. Obsadzenie donic kosztowało 25 356 złotych brutto. W tym 4000 złotych przeznaczono na koszt pielęgnacji roślin w pierwszym roku.
Cena ma uzasadnienie. Między innymi takie, że dwie donice z siedziskami mają podwójne dno i praktycznie podlewają się same. Dzięki temu można oszczędzić na pielęgnacji roślin płacimy za nią tylko 4000 złotych rocznie.
Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej tłumaczy: “System nawadniania pozwala na zoptymalizowanie zabiegów pielęgnacyjnych. Bardzo często rośliny w klasycznych donicach wymagają podlewania, które generuje koszty związane z taką obsługą, zostawiając większy ślad środowiskowy. W tym przypadku napełnienie zbiorników wchodzących w skład systemu nawadniającego pozwala na systematyczne podsiąkanie wody i utrzymywanie przez dłuższy czas roślin w dobrej kondycji.”
Obszerne wyjaśnienie dotyczące wartości donic z siedziskami znajdziecie w osobnym wpisie “2 szt. donic z siedziskiem o łącznej długości 15 mb wraz z systemem drugiego dna“.
Zachęcamy, żeby je przeczytać.
Zaraz po tym, jak obejrzycie test konsumencki donic z siedziskami, który przygotowaliśmy dla was z Michałem Malczyńskim.
Test został przeprowadzony w ramach cyklu “Krótki wywiad”, który możecie oglądać na stronach Gazety Krakowskiej.
–20 komentarzy–
[…] W oddzielnym artykule napisaliśmy o cenie strefy relaksu, którą stworzono obok Urzędu Miasta Kra… W tekście zmieścił się jednak tylko fragment wyjaśnień dotyczących ceny. Poniżej znajdziecie ich pełną treść. […]
pan sie nie martwi, zgasili swiatlo i ograniczyli mpk wiec starczy pieniedzy!
Wiadomo jakie były ceny transportu i montażu i czy wlicza się to w koszt obsadzenia, czy wartość samych donic? Rozumiem, że w koszt donic wchodzi też koszt projektu, warto też wydzielić ten koszt i pokazać ile kosztował cały proces bardziej atomowo.
“………..dwie donice z systemem “drugiego dna…………..”” i tym akcentem zakończymy dyskusję, te dwa ostatnie słowa są w tym temacie kluczowe.
“………..dwie donice z systemem “drugiego dna…………..”” i tym akcentem zakończymy dyskusję, te dwa ostatnie słowa są w tym temacie kluczowe.
Wszyscy na gorze lubia robic wszystkich na dole w chu..a
Taka gra dla doroslych za ich wlasne pieniadze.w innych krajach bardziej cywilizowanych tacy urzednicy zalatwiali by sobie posady w innych sektorach np.sprzataczka lub ciec.po takich wybrykach .w pl dadza sobie jeszcze premie bo takie glupie mamy spoleczenstwo a madrzejsi to wykorzystuja.tak trzymac .
ochrona Kaczyńskiego 135 tyś/ miesiąc
Dziekuje
do tej pory popierałem działania zzm i kempfa, nawet zagłosowałem na niego bo wydawał sie sensownym gościem….. wczoraj dotarła do mnie informacja o zakupie przez zzm motorówki za 200 tys, a dziś ten temat……. ktoś powinien zająć się wydatkami tej instytucji i przy okazji sprawdzić czy zatrudnieni tam mają po kolei w głowie………no chyba że mają głębokie kieszenie
Kiedy żenisz sie z kobietą, to często żenisz sie też z jej rodziną. Kiedy wybiera sie PJM to wybiera sie też jego kolegów,którzy żyją na wysokiej stopie.
Szkoda że Kraków na takie coś ma pieniądze a nie ma na poprawne i normalne funkcjonowanie mpk oraz na oświetlenie ulic szukając oszczędności kosztem bezpieczeństwa mieszkańców, bezpieczeństwa pod każdym względem nie pisze tylko o koronawirusie… Ale za dużo nie napiszę bo jeszcze można wylądować w sądzie albo przypadkiem popełnić samobójstwo..:) miłego weekendu dla wszystkich 🙂
[…] roślin. Więcej o donicach z siedziskami za 150 tysięcy złotych możecie przeczytać TUTAJ. Znajdziecie tam też zdjęcia oraz test […]
[…] Poza tym można przeczytać wiele o arogancji urzędu, a także interesujących wydatkach. Takich na przykład jak dwie donice z siedziskami, które wprawdzie kosztowały 150 tys. złotych, ale za to praktycznie po… […]
[…] to bowiem rzeczy, które być może mają cenę, ale nie dodają wartości naszemu życiu. Do tego wszystkiego jest ostatnio za dużo. Nie tylko […]
[…] Magistracki atak na Krówkę był więc chyba związany z tym, że krakowski urząd nie potrafi rozeznać się w swoim własnym rejestrze umów. To mnie specjalnie nie dziwi, bo wiem, że do pieniędzy podchodzi się tam lekko. […]
[…] – promuje sukcesy włodarzy naszego miasta, w którym dwie donice z siedziskami potrafią kosztować 150 tysięcy złotych, a ćwierć miliona wydane na promocję podczas kongresu online to realizacja strategii rozwoju […]
[…] – promuje sukcesy włodarzy naszego miasta, w którym dwie donice z siedziskami potrafią kosztować 150 tysięcy złotych, a ćwierć miliona wydane na promocję podczas kongresu online to realizacja strategii rozwoju […]
[…] jest realizowane przez Zarząd Zieleni Miejskiej. Przecież moja wizja tego miejsca zakładała koszt 3 mln zł, tymczasem same siatki kosztują 5 […]
[…] Zygmunt Gawlik zaprojektował tez gmach Seminarium Śląskiego, którzy znajdziecie przy Alejach. W tym pojawiają się między innymi płaskorzeźby – widać je na poniższym zdjęciu, na ostatnim piętrze budynku – wykonane przez Xawerego Dunikowskiego. Najwybitniejszego rzeźbiarza okresu międzywojennego, który jest także autorem stojącego przed krakowskim magistratem pomnika Józefa Dietla, którego dziś otacza luksusowa “strefa relaksu”. […]
[…] – zaprojektowano i wybudowano w ciągu 4 lat! I to z wyposażeniem. A tam samych ławek było na 1,5 kilometra. Do tego wszystko wykonywano na miejscu: zatrudnieni byli miejscowi […]
[…] Dokładnie tak jak samopodlewające się donice za prawie 150 tys.: […]