Jacek Majchrowski: pseudoproblem Krakowa wymyśliła firma pijarowa
Prezydent Krakowa – jak niemal co tydzień – przemówił. Wczorajsze orędzie Pana Profesora okazało się wyjątkowe, bo, choć poprzeczka zawsze postawiona jest wysoko, to tym razem Jacek Majchrowski był w wyjątkowo dobrej formie. Warto ocalić od zapomnienia to, co chciał przekazać mieszkańcom. A przekazał wiele wspaniałych nowin. M.in. to, że wszystkie spalone w pożarze archiwum dokumenty zostaną odtworzone, to że park Jalu Kurka już jest “załatwiony”, a także to, że zdemaskował spisek.
Najnowsze wydanie prezydenckiego orędzia rozpoczęło się od tematu zieleni i tego, że Kraków zajął 3. miejsce w konkursie na najbardziej zielone miasto widziane z perspektywy z kosmosu (tak, jest taki konkurs i tak, Kraków wziął w nim udział). Prezydent, gdy tylko usłyszał, że jego rozmówczyni poruszyła ten wątek, westchnął i powiedział:
“Od dłuższego czasu mamy problem, czy pseudoproblem z kwestią zieleni. Zawsze się mówi, jak Kraków niszczy zieleń i jak tu jest potrzebna zieleń. “
Dlaczego Pan Profesor uważa, że jest to “pseudoproblem”? Bo tak piszą – wbrew badaniom, które zleciło miasto i zwycięstwom w konkursach – media, co sprawia, że mieszkańcy widzą nie tak, jak powinni:
“Każdy, kto ma zieleń w pobliżu jest z tego zadowolony, ale jak czyta niektóre zwłaszcza gazety i słyszy w mediach bez przerwy, to mówi “no może to nie jest tak dobrze w całości”.
Na te słowa zareagowała rozmówczyni Pana Profesora, która słusznie zauważyła, że “w rankingach jest dobrze, w części badań jest dobrze, a część mieszkańców mówi, że jest wciąż tej zieleni za mało”. Prezydent wyjaśnił tą rozbieżność tak:
“Od paru lat jest sytuacja bardzo wyraźna. Jest pewien problem, który stworzyła, nie mieszkańcy Krakowa, ale firma, która została wynajęta dla prowadzenia działań związanych z wyborami prezydenckimi przez jednego z kandydatów. Dwa elementarne problemy: brak zieleni rzekomy i betonowanie miasta. (…) I pewne środowiska związane z tą osobą, a tutaj mówię o jednej gazecie, która występuje pod dwoma tytułami, pewnym portalu i niektórymi osobami, które na ten temat mówią związane z tymi osobami, nakręcają ten problem.”
Prezydent po ujawnieniu spisku poprosił mieszkańców, aby:
“Nie używać tych argumentów, bo jest to argument nieprawdziwy, że jest brak zieleni“.
Prezydent rozwiązał także ostatecznie problem parku Jalu Kurka. Okazuje się, że miasto doszło w końcu (park zamknięto w 2007 roku) do porozumienia z zakonem salwatorianów w sprawie udostępnienia terenu mieszkańcom:
“Wymienimy ten teren na inny teren i oni się na to godzą, przy czym problem polega na tym, że w stosunku do tego terenu, gdzie jest park Jalu Kurka, są pewne roszczenia dawnych właścicieli. (…) W księgach wieczystych to jest nieuregulowane. W momencie, kiedy zostanie to uregulowane, dokonamy zamiany tych terenów na park Jalu Kurka. Ale doszliśmy do wniosku, że ponieważ taki proces może trochę trwać, będziemy dzierżawić ten park i udostępnimy mieszkańcom.”
Tego typu zapowiedzi mieszkańcy słyszą już od blisko 15 lat, dlatego rozmówczyni Pana Profesora dopytała, kiedy w końcu to się stanie:
“Nie wiem, nie wiem, Ja pani nie powiem. Właśnie cały problem polega na tym, że pewnych terminów nie można mówić konkretnie. Jak ja powiem, że za miesiąc będzie otwarcie, to za miesiąc przyjdzie grono dziennikarzy i powie: “a mówił pan, że za miesiąc”. Nie! Jest ustalone, że tak będzie zrobione.”
Jednak wszystkich krakowian ucieszą zapewne słowa Pana Profesora dotyczące pożaru miejskiego archiwum. Jak się okazuje, nie ma już żadnych powodów do zmartwień i problem został już rozwiązany:
“Na szczęście, proszę państwa, część (dokumentów – dop. red.) jest zdigitalizowana, część jest w wielu kopiach, które są nadzorze budowlanym, w różnych instytucjach, także to jest wszystko do odtworzenia.“
To prawdziwy breaking news, który w zasadzie kończy temat pożaru. Dobrze, że z ust prezydenta padło takie zapewnienie.
W czasie rozmowy pojawił się też pytanie, czy prezydent obejrzał film o 19 latach swojej prezydentury autorstwa Jana Śpiewaka (imię i nazwisko zostało wypowiedziane przez prowadzącą szeptem):
“Obejrzałem. Z obrzydzeniem.”
Odparł z rozbrajającą szczerością prezydent i dodał:
“To jest takie wyciąganie wszystkich rzeczy sprzed iluś tam lat, które były wielokrotnie wałkowane, które były sprawdzane przez prokuraturę, gdzie w zasadzie jest jedna sprawa czy dwie, gdzie były skazania i tyle.”
Prezydent nie powiedział jednak, ile osób miałoby zostać skazanych, aby nie oglądał tego filmu z obrzydzeniem. Dodał za to, że ustalił, kto stoi za tą produkcją:
“To jest ta sama grupa osób, zresztą on wymienia nawet ten portal, który to wszystko robi, te gazety, które robią. To jest ta sama grupa, która tak funkcjonuje”.
Prezydent zapowiedział też, że już w najbliższy poniedziałek spotka się z prawnikami ,z którymi naradzi się, w jaki sposób pozwać do sądu autora filmu. Jacek Majchrowski opowiedział też o przedsięwzięciu, które prowadzi wspólnie z Jackiem Sasinem z Prawa i Sprawiedliwości, czyli o Igrzyskach Europejskich. Pan Profesor wyraził nadzieje, że uda się zorganizować tę prestiżową imprezę i że dzięki temu wróci do Krakowa ruch turystyczny. Znów przytomnie, prowadząca program zauważyła, że przecież już mieszkańcy wypowiedzieli się w tej sprawie i w referendum w 2015 roku sprzeciwili się organizowaniu takiej imprezy.
“Nie będę tego komentował też. Referendum powinno odbyć się w Polsce całej, bo to Polska organizuje”.
Wyjaśnił mieszkańcom prezydent Majchrowski.
Orędzie – ze względu na niewielkie zasięgi prezydenckiej strony na Facebooku – obejrzało zaledwie 6 000 osób. W związku z tym, że nasz skromny blog dociera do nieporównywalnie większej liczby mieszkańców, postanowiliśmy pomóc, aby głos Jacka Majchrowskiego trafił pod strzechy jak najszerszego grona krakowian. Zapis całej rozmowy znajdziecie TUTAJ.
Zdj. tytułowe: screen z youtube.com/wwwkrakowpl
Czytaj także: Prof. Rudolf Weigl: Nobel? Nie, dziękuję. Ale możecie mnie zabić
–6 komentarzy–
[…] Opisywane przez nas zbiory to jedynie część tego, co znajdowało się w spalonym Archiwum. Jak widać, są to rzeczy, o których nie sposób powiedzieć, że „nie są istotne” czy jak przekonywał prezydent Jacek Majchrowski „nie są związane ze sprawami mieszkańców”. Trudno także wyobrazić sobie, jak opisywane przez nas dokumenty mogłyby zostać odtworzone, o czy… […]
[…] orędziu prezydenckim, Jacek Majchrowski dodał, że nie powie kiedy park zostanie udostępniony, bo “jak ja […]
[…] mówił 26 lutego prezydent Jacek Majchrowski podczas stylizowanej na wywiad rozmowy z jedną ze swoich pracownic (wideo dostępne w serwisie Facebook). To tam przekonywał […]
[…] zielony, a coraz bardziej betonowy (tak – prezydent naprawdę tak powiedział, przeczytacie o tym TUTAJ). Dlatego jako przedstawiciel tego gorszego, zmanipulowanego, podłego sortu zacząłem […]
[…] Pewnie nie rozumieją, bo nie chcą zrozumieć. A nie chcą, bo się nie znają, są opłacani lub zmanipulowani. […]
[…] także: Jacek Majchrowski: pseudoproblem Krakowa wymyśliła firma […]