Krakowskie powietrze zabija powoli
Krakowskie powietrze należy do najbardziej zanieczyszczonych na świecie.
Szczególnie niebezpieczne są zawarte w nim pyły PM 10 i PM 2.5. Pod względem zawartości tych drugich WHO sklasyfikowało nas na ósmym miejscu na świecie. Niestety od tej gorszej strony. W tej niechlubnej klasyfikacji wyprzedamy nawet Ateny. W Polsce gorzej niż u nas jest jedynie w Zabrzu.
Autor zdjeć: Jakub Włodek. Projekt: Patryk Tyburkiewicz/Tybur.
Oddychanie tak zanieczyszczonym powietrzem to zagrożenie dla naszego zdrowia. Powoduje zapalenia i problemy z drogami oddechowymi. Ale ma swój udział także w schorzeniach o wiele poważniejszych. Takich jak Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc oraz powstawaniu nowotworów. Szczególnie niebezpieczne jest dla osób starszych oraz dzieci.
Dusimy się przez to, że zbyt wiele osób pali węglem lub co gorsza śmieciami. Powodem jest ekonomia, ale też to, że MPEC nie podłącza domów jednorodzinnych do miejskiej sieci ciepłowniczej. Problemy pogłębia partyzancka zabudowa prowadzona przynajmniej od ćwierć wieku i brak troski o tereny zielone w naszym mieście i korytarze przewietrzania miasta, o których pamiętano w PRL, a zapomniano w ostatnich latach i wiatr zamiast hulać przez korytarze przewietrzania miasta, rozbija się o ściany bezładnie stawianych bloków.
Swoje dokładamy i tym, że za często wsiadamy do samochodu, a za rzadko do tramwaju lub autobusu.
Już czas by te problemy zaczęto brać pod uwagę, gdy podejmuje się decyzje dotyczące naszego miasta.
–0 Komentarz–