Małopolanie! To z maską to był dowcip
Pozwoliliśmy sobie wczoraj na mały dowcip. Nie pierwszy to i nie ostatni dowcip, który znajdziecie na wesołych łamach Krowy. Nie może być inaczej, bo krakowsko-małopolska rzeczywistość zbyt często jest taka, że można się tylko na nią złościć albo z niej śmiać. My wolimy się śmiać, bo śmiech to zdrowie.
Myśleliśmy, że poziom absurdu spowoduje, że każdy od razu zrozumie, że to żart. Niestety wygląda na to, że gdy chodzi o smog, to nie ma już w Małopolsce nic, co można było z całą pewnością uznać za absurd.
Okazało się, że jest inaczej i wiele osób potraktowało to poważnie.
Dlatego oraz dlatego, że nas o to sympatycznie poproszono (choć większość rzeczników sięga w takiej sytuacji po kontrskuteczne “ja wam…”), już dziś publikujemy “sprostowanie”.
To z maską to był żart. Poważnie. 😉
Jednak reakcja, jak sądzimy, powinna dać do myślenia władzom kraju, miasta oraz województwa, bo dowcip jak dowcip, ale skoro da się uwierzyć w to, że maska p-gaz staje się oficjalnym gadżetem miejsca, w którym mieszkamy, to chyba mówi to i owo o problemie, z którym się mierzymy?
ps. Zarząd Województwa przygotował ponoć nową wersję uchwały antysmogowej. Ciekawe tylko czy skończy jak poprzedni? I ciekawe, kiedy ktoś wreszcie zorientuje się, że nie chodzi li tylko o piece węglowe oraz trafiające do nich śmieci, ale też o kompleksową politykę planistyczną oraz pomysł na miasto w ogóle?
–1 Komentarz–
…niedługo nie Bedzie to żartem gdyż deweloper atal chce zabudować korytarz napowietrzający centrum Krakowa (przy ulicach pylna, pod stokiem, podłużna) i wtedy maski obowiązkowe !!!