Norwegowie potrzebni na ulicy Długiej
Ileż to razy, jadąc tramwajem ulicą Długą, zastanawialiśmy się: uda się przejechać, czy też znowu jakiś “mistrz kierownicy” zaparkował po swojemu? Iluż to krakowian spóźniło się do pracy, szkoły lub na randkę, ponieważ źle zaparkowany samochód zablokował torowisko? Takie problemy mają nie tylko krakowianie. Popatrzcie, jak radzą sobie w takich sytuacjach Norwegowie. Warto brać z nich przykład?
Źródło filmu: youtube.com, kanał YOURWAY2NORWAY
Zdj. tytułowe: zrzut z ekranu z ww. filmu
–7 komentarzy–
Jak widać Norwedzy to ludzie z jajami. U nas króluje postawa roszczeniowa.
Razu pewnego jechałam 18 zablokowaną przez samochód. Pasażerowie oburzeni sytuacją (piątek wieczór, zima, ciemno, zimno, mokro) skrzyknęli się i w 5 męża przesunęli pojazd o kilka centymetrów. Wystarczyło aby tramwaj przejechał 🙂
Norwegowie są zbyt uprzejmi. Blokujący przejazd tramwaju samochód powinien zostać położony na boku ?
Miły widok. Tylko nie zawsze w tramie jest tylu “chlopa” (i z odpwiednią formą) żeby podnieśli auto średniej klasy. Co więcej, nie tylko osóbówki blokują torowisko. Zobaczcie te wszystkie dostawczaki np. na Kalwaryjskiej. Na osobówki powinno się asapem lawety sciągać, slono kosić takich bezmozgich a dostawczakom zabronić wjezdzac do 1 i 2 obwodnicy. I bedzie lżej.
Tak, zabronić wjazdu i nie będziesz mieć co jeść ani się w co ubrać… Myślisz, że dostawczaki dla jaj wjeżdżają do centrum? Otóż nie, takie samochody i ich kierowcy dostarczają różne rzeczy. Przykładowo artykuły spożywcze, żebyś miał/a co do gara włożyć, ubrania, żebyś miał/a co na siebie ubrać, paczki z butami/telefonami/itp, które zamówiłeś/aś online, środki higieny, żeby od Ciebie nie capiło. Problemem jest zbyt mała ilość miejsc postojowych. Taki dostawczak musi parkować na miejscu, które będzie akurat wolne. Czasami zdarza się, że miejsce jest ciasne i nie ma wyboru. Wsiądź kiedyś za kierownice nawet nie dostawczakiem ale jakimś vanem i spróbuj swoich sił np jako kurier, a potem proponuj rozwiązania.
No w sumie normalna reakcja ludzi. Po co komplikować sobie życie.
Takie akcje zdarzają się i na Długiej. Sam bywałem uczestnikiem przemieszczania samochodu. Było to jeszcze przed remontem kiedy tamtędy jeździłem codziennie. Od dawna tamnie jeżdżę tramwajem ale nie spodziewam się żeby coś się zmieniało w postawie pasażerów