Ostrawa pozwała Czechy za smog
Miasto Ostrawa pozwało rząd Republiki Czeskiej za… smog. – Magistrat twierdzi, że państwo nic nie robi, aby poprawić sytuację najbardziej zanieczyszczonego regionu w kraju – pisze z Pragi Tomasz Dawid Jędruchów w portalu Czechofil.com.
Sąd oddalił skargę miasta uznając, że zanieczyszczenie jest wysokie, ale nie można dowieść, że jest to wina rządu Republiki Czeskiej (adresatami pozwu były dwa ministerstwa). Orzekający wskazali m. in., że za niedostosowanie prawa do dyrektyw UE należałoby pozwać władzę ustawodawczą, a więc posłów i senatorów, a nie wykonawczą, czyli rząd i ministrów.
Burmistrz Ostrawy Petr Kajnar mówił, że skarga została zamieciona pod dywan z powodów formalnych i miasto będzie się odwoływać. – Fakty pozostają faktami. W Ostrawie ludzie umierają, bo państwo nic nie robi – mówił. I domagał się między innymi większych pieniędzy na walkę z problemem i dotacje do wymiany pieców. – Brak pieniędzy to wymówka. Pieniądze są – podkreślał Kajnar. Minister Środowiska bronił się mówiąc, że województwo morawsko-śląskie otrzymuje największe środki na walkę ze smogiem. W mieście i jego okolicach jest m. in. prowadzona akcja sadzenia 100 tys. drzew, które mają poprawić jakość ostrawskiego powietrza.
Więcej na Czechofil.com: TUTAJ. I na stronie Czeskiego Radia: TUTAJ (w języku czeskim).
–0 Komentarz–