Jakiś czas temu była afera hazardowa i rząd obiecał, że zrobi ustawę i rozwiąże problem. Ustawa wprawdzie była, ale jedyne co rozwiązała to kilka umów sponsorskich między bukmacherami i drużynami sportowymi. Z problemem hazardu sobie jednak nie poradziła. Skąd wiemy? Bo warzywniak na Widoku – przez krakowskich purystów językowych nazywany jarzyniakiem 😉 – zmienił się...