Urząd Miasta szuka pracowników. Skorzystaj z szansy na lepsze stanowisko i aplikuj

Praca w urzędzie, Kraków: Ostatnie wyroki w sprawach pracownicy Urząd Miasta Krakowa kontra Łukasz Gibała oczyściły atmosferę w krakowskich urzędach i miejskich spółkach. Wysoki Sąd, potwierdzając nieprawomocnie istnienie pod Wawelem “kolesiostwa”, wpłynął na weryfikację procesu rekrutacji, poprzez jego uproszczenie.

Traf chciał, że zbiegło się to z dużą rekrutacją prowadzoną przez Urząd Miasta Krakowa, więc ta będzie prowadzona według nowych zasad.

Do obsadzenia są w zasadzie wszystkie wolne stanowiska, a praca w urzędzie może być bardzo satysfakocjonująca. Osoby szukające posady, bo niekoniecznie pracy, Urząd stara się przekonać tym, że nie trzeba przedstawiać dyplomów, referencji, ani legitymować doświadczeniem. Nawet zaświadczenie o niekaralności ma stać się zbędne, a nawet niepożądane.

Kandydaci są więc proszeni jedynie o uproszczone CV zawierające imię, nazwisko i… listę osób, które znają.

Prosi się jedynie o wyróżnienie tych, które zajmują w magistracie kierownicze stanowiska.

Im więcej znajomości w Krakowie i im ważniejsze to osoby, tym szansa na etat większa.

Anonimowe źródła zbliżone do magistratu informują, że braki w znajomościach nadrobić można, dołączając do CV zegarek.

Aplikacje należy przesyłać na adres: umk@um.krakow.pl

#aszdziennik

Powyższy news jest inspirowany ASZ Dziennikiem i zmyślony. Aczkolwiek… 😉

***

Zapraszamy też do lektury naszych tekstów, których tematem jest Historia Krakowa i Nowej Huty. Dowiecie się z nim między innymi tego, skąd w Krakowie wzięły się gołębie i co wygoniło z Krakowa pierwszego czarnoskórego koszykarza w Nowej Hucie.

Poza tym można przeczytać wiele o arogancji urzędu, a także interesujących wydatkach. Takich na przykład jak dwie donice z siedziskami, które wprawdzie kosztowały 150 tys. złotych, ale za to praktycznie podlewają się same.